Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Marca 31, 2025, 11:29:51 *
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja  (Przeczytany 11250 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.

Wały - jak najbardziej OK. Przeszło mi przez łapy ich już sporo. Zawsze OK. Szczerze polecam.
 Szlif... no cóż. Właśnie mi dostarczył Kolega z forum silnik do poskładania. Wał i komplet takich cylków do 638, które przywiózł mi Roman i ich nie założę. Generalnie miałem w łapach już kilkaset nowych i szlifowanych cylindrów/ bloków. Czy 4T czy 2T... wszystko jedno- cylinder nowy lub po szlifie MUSI mieć honowaną gładź. Po co się honuje tego nikomu tłumaczyć nie trzeba. Pytanie tylko czemu to nie zostało wykonane?

Edit:
Wątek wydzielony z tematu:
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=19819.0
// Blenders
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2016, 21:38:15 wysłana przez Blenders »
Zapisane

czeron

  • Potrzymaj no mi te piwo
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1724
  • CEZET 472.6 1986r.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 25, 2016, 23:35:26 »

Ja przejechałem na niehonowanych cylindrach od Marka juz kilkanascie tysiecy kilometrów i szczerze polecam. Pan Marek Mostowy ma jakąś teorie odnośnie braku honowania, która wynika z jego chyba stu letniej praktyki i ja mu zaufalem i się nie zawiodłem. Kilkadziesiąt innych osób też.
Zapisane
CEZET 472.6
Jawa 638,5
Jawa 638,5
Jawa Choppre 125
Jawa Chopper 125
Romet komar 50
Polonez Caro Plus

Pawand

  • member JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 879
  • Jawa 350 TS 638,
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 25, 2016, 23:55:31 »

Ja też, jeśli nie wiesz dlaczego nie musi być honowania to mogę poprosić Marka Mostowego i jego wyjaśnienie poparte kilkudziesięcioletnią praktyką tu umieścić ( pamiętam, ale nie chcę poprzekręcać).
Żeby nie zostawiać tak zupełnie bez słowa wyjaśnienia chodzi o to, że przy dobrze wykonanym szlifie, jeżeli wszystkie gładzie są dobrze spasowane - cylinder i pierścienie- a p. Marek luz pomiędzy ustawia na 2-3 setki, to takiego spasowanie nie potrzeba już "psuć" holowaniem. I wcale nie MUSI być, a jak widać działa.

Zapisane

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 26, 2016, 01:14:45 »

Mhm. OK. Tak tylko pytam bo jakieś badziewne firmy jak Mahle (zał. 1920) nadal honują te swoje znane i cenione na całym świecie nędzne cylindry. TAK- chciałbym wiedzieć dlaczego jest to zbędne. Nie,że uważam to za bzdurę. Po prostu jestem ciekaw- bo - z całym szacunkiem Drodzy Panowie- Wasze zdanie nie stanowi dla mnie w tej kwestii autorytetu bo nawet nie potraficie tej- skądinąd pewnie trafnej- metody czymś solidnym z technologicznego punktu widzenia uargumentować. "jest dobrze bo jeżdżę i jest dobrze". Mój staruszek raz pojechał w trasę zestawem do Hiszpanii przez Francję bez dokumentów- nie miał żadnej kontroli i wrócił do chaty na spokojnie. Wniosek? Do Francji i Hiszpanii można jeździć zestawem 37 ton bez dokumentów. Nic się nie dzieje :P



PS. Samo wieloletnie doświadczenie do mnie nie przemawia. Tzn nie robi na mnie olbrzymiego wrażenia. Moja matula ma 40 lat doświadczenia w gotowaniu a wg ojca "wiecznie coś spie**oli". Moja Młoda się lepiej przykłada. Pamiętajmy,że w obu przypadkach chodzi o gary :P
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 01:35:02 wysłana przez Wojaczek »
Zapisane

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 26, 2016, 07:49:26 »

Oj, Koledzy forumowicze a zwłaszcza Wojaczek.
Z tego co napisałeś to proszę nie obraź się ale wnioskuje, że sie na tym nie znasz.
Co ty Kolego opowiadasz,że cylindry od Marka nie są honowane? Co to za brednie?
Otóż są! jeżeli nie widzisz tzw.siatki honowniczej to tylko dlatego ,że Markowi chce się robić szlif tak ,by klient mógł jak najwięcej na nim przejechać.
Pewnie w swoim doświadczonym mechanicznym życiu słyszałeś o czymś takim jak tarcie ?
Otóż tworzenie owej siatki powoduje w przypadku obecnego paliwa i nie tylko dlatego  dodatkowy wzrost tarcia i o wiele szybsze zużycie pierścieni!
Jak sobie życzyłeś czy też kolega ,owej siateczki czytaj rys na gładzi cylindra mogłeś mówić .To żaden problem .
Możesz mieć ją w kratkę wzdłuż czy jak tam sobie życzysz.


Reasumując ...jak się nie znasz ,to nie wypisuj chociaż bzdur- tak to odbieram.
Mahle robi siatkę, bo to proste w wykonaniu jest a cenieni sa za to ,że dbają o jakość towarów których używają i jakość wykonania czytaj dokładność !
Przy takim szlifie  "w kratkę" nie trzeba się zbytnio napracować a dodatkowo Ty szybciej przyjdziesz kupić ,albo nowy cylinder ,albo tłok plusowy ;) Chciałeś by ktoś Tobie to wytłumaczył ,to proszę bardzo.Mam nadzieję że to dosyć jasne?


Czeronie i Pawandzie .
Cylindry od Waszych silników były honowane. Nie ma innej opcji.
W każdym bądź razie ,dziękuję w imieniu Marka  za obronę.

Ja nadal nie kumam i nie wnikam w zawiłości techniczne jednak taki sposób pisania i traktowania innych użytkowników jest nie do przyjęcia - proszę o poprawienie niestosownych aluzji i nieobrażanie innych nawet jeśli wydaje się Panu że posiadają mniejszą wiedzę w temacie.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 10:23:34 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane

gustaw

  • Jawa 354/03 + velorex 561
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2236
    • moja stronka
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 26, 2016, 08:55:03 »

Ja mam pytanie... Jakieś lat 20 wstecz jak miałem jawkę 50 to dawałem cylinder z tłokiem do tokarza i on robił szlif, nie było żadnego honowania tylko spasowanie. Pamiętam że pierwszy wysiadał mi wał a cylinder tak zrobiony przeżywał dwie kadencje wału. Jeśli gość samą tokarką obleciał środek cylindra to chyba zrobił niezłą powierzchnię pod film olejowy. Pozostaje pytanie czy ładniejszy cylinder w środku ( nie widoczne rysy) są powodem do zadowolenia?
Patrząc na tuleję cylindra od KTM mamy widoczne rysy po obróbce, czy to oznacza że fabryka KTM nie ma pojęcia co robi?
P.S: Panie Marku z szacunkiem powinniśmy się do siebie zwracać, więc proszę o powściągliwość przy pisaniu postu. Emocje emocjami ale..... szanujmy się.
Zapisane
Jawa 354/03 + velorex 561, jawa 354/06 , komar 2, Cz 350 6v

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 26, 2016, 09:15:58 »

Ok. Już wracam na właściwą ścieżkę. Przepraszam (wcześniej też to zrobiłem tylko w innej formie) :-[
Co do KTM to ująłem to w poście wyżej tłumacząc Mahle. Prosze doczytać i nie wciskać mi czegoś czego nie napisałem,ok?
Tak nawiasem mówiąc, to proszę sobie przeczytać w serwisowkach,  po ilu motogodzinach zalecana jest weryfikacja cylindrów ? Nie jest to kilkanaście tysiecy kilometrów .
Co do robienia szlifow w tokarni to nie wszystko da sie racjonalnie wytłumaczyć.
Przypuszczalnie ów tokarz wiedział co robi ;)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 09:22:18 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane

muczos

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1843
  • Dyn dyn dyn buuuu...
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 26, 2016, 09:29:57 »

Czyli z tego co wywnioskowałem stare cylindry od Jawy itp. pan Marek obrabia na "gładko" żeby przedłużyć ich żywot, a nowe Mahle czy inne zawdzięczają swoją jakość głównie lepszemu materiałowi, a nie tym rysom po honowaniu?




A tu coś na rozluźnienie :D


https://www.youtube.com/watch?v=PbTQB2o_gR8
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 09:34:13 wysłana przez muczos »
Zapisane
Żyj tak, żebyś na stare lata mógł powiedzieć:

"Kuurła, kiedyś to było..."

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 26, 2016, 09:41:47 »

Czyli z tego co wywnioskowałem stare cylindry od Jawy itp. pan Marek obrabia na "gładko" żeby przedłużyć ich żywot, a nowe Mahle czy inne zawdzięczają swoją jakość głównie lepszemu materiałowi, a nie tym rysom po honowaniu?




A tu coś na rozluźnienie :D


https://www.youtube.com/watch?v=PbTQB2o_gR8

Taa ;) ta metoda ,,imadłowa" jest mi znana. Pewnie też wytrzymało  że ho, ho, ho  :)

Myślę , że to jest dobry-właściwy wniosek ;)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 09:44:09 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane

Pawand

  • member JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 879
  • Jawa 350 TS 638,
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 26, 2016, 10:16:26 »


Czeronie i Pawandzie .
Cylindry od Waszych silników były honowane. Nie ma innej opcji.
W każdym bądź razie ,dziękuję w imieniu Marka  za obronę.
Jak tak to przepraszam :-[ . Rozmawiałem na ten temat z p.Markiem i wydawało mi się, że zrozumiałem dobrze, aczkolwiek widzę, że tylko połowicznie. Dzięki za wyjaśnienia.


Ja mam pytanie... Jakieś lat 20 wstecz jak miałem jawkę 50 to dawałem cylinder z tłokiem do tokarza i on robił szlif, nie było żadnego honowania tylko spasowanie. Pamiętam że pierwszy wysiadał mi wał a cylinder tak zrobiony przeżywał dwie kadencje wału. Jeśli gość samą tokarką obleciał środek cylindra to chyba zrobił niezłą powierzchnię pod film olejowy. Pozostaje pytanie czy ładniejszy cylinder w środku ( nie widoczne rysy) są powodem do zadowolenia?
Patrząc na tuleję cylindra od KTM mamy widoczne rysy po obróbce, czy to oznacza że fabryka KTM nie ma pojęcia co robi?

Gustaw,
gdyby to była wina szlifu i tłok chodził na tyle ciężko, że wykańczał wał, to albo by się zatarł, albo szczególnie w 50. motorek by nie jechał. Film olejowy będzie na styku faz przy zachowaniu odpowiedniego luzu zawsze, a honowanie tylko pomaga zwiększyć, jak niektórzy mówią "rezerwuar" oleju na ściankach. I po pierwsze honowanie, honowaniu nie równe, a po drugie przy ciasno - ale dobrze! - spasowanych silnikach zamiast tego zabiegu robi się tylko rodzaj zmatowienia gładzi cylindra ( żeby nie było, sprawdziłem).
Wracając do filmu olejowego, jego przerwanie spowodowane jest najczęściej wzrostem temperatury przy nadmiernym tarciu. Większa ilość oleju na ściankach tylko częściowo przed przegrzaniem nas uratuje. Przy źle zrobionym cylindrze żadne honowanie nie pomoże. Szlifowany i pięknie (wyraźnie ) honowany w Szczecinie cylinder przycierał się po kilka razy w każdą stronę do Kamieńska. Sam wiesz najlepiej, jak ważne są detale od przerwy na zamku pierścieni poczynając, poprzez dobór oleju, na samym szlifie kończąc.
Idąc dalej tym tokiem myślenia, gdyby od honowania zależał film olejowy, a tym samym bezawaryjna praca, to wszystkie bieżnie i kulki w łożyskach byłyby honowane. Przecież tam też jest film olejowy/smarny.  Być może nie tłumaczę tego najprzejrzyściej, ale tutaj akurat nie dam się tak łatwo przegonić. W końcu ojcu ojciec trybolog  do czegoś zobowiązuje ;) :D (dla niewtajemniczonych -  Tribologia (czasami spotykana także pod nazwą trybologia) – nauka o procesach zachodzących w ruchomym styku ciał stałych. W jej skład wchodzą badania nad tarciem, zużywaniem oraz smarowaniem zespołów ruchomych (głównie maszyn). Tribologia jest ważna przy konstruowaniu i eksploatacji ruchowych węzłów maszyn (np.: łożyska, sprzęgła, itp.)

P.S. Zgadzam się z Gustawem i też apeluję o to żeby unikać malowniczych porównań :D . Raz, że zaciemniają wątek, dwa, że powodują u autorów skłonność do coraz większej malowniczości wypowiedzi i przeniesienie ciężaru z wytłumaczenia sprawy na jak najlepsze "dopier....lenie" wtedy już przeciwnikowi.
Zapisane

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 26, 2016, 10:17:23 »

Panie Szanowny. Po primo- to jeśli czegoś nie widzę to chyba normalne,że się pytam czemu tego nie ma. Nie jestem jasnowidzem. Jak kilka lat temu był wątek o modyfikacji labiryntu z podanymi argumentami,które od razu tłumaczyły słuszność metody to niczego nie kwestionowałem.
  Po secundo- nie proponowałbym się jednak unosić i wrzucać jako przykładów wątków z mojego życia erotycznego oraz robić ze mnie świni-astronoma,bo silnik składam nie sobie tylko komuś a jak znam życie- a trochę znam i to nie tylko z podręcznika o astronomii dla młodych prosiąt- to najpierw będzie larum,że tłok przyłapało bo mechanik-sranik źle poskładał. Gówno nie kasa jest za tą robotę a co się człowiek później nerwów natraci  ::) To jest tak zwane RWD - ratowanie własnej dupy.

Po trzecie- podsyłałem od kilku lat Wam Panowie klientów. Bo aż tak bardzo znani nie jesteście u mnie w regionie, a jedyne opinie jakie tu chodzą to by unikać robienia jakichkolwiek motoryzacyjnych interesów z Poznaniakami. To tak dla Kolegów Czerona i Pawanda odnośnie słuchania ślepo opinii. Bo każdy bił się w pierś mówiąc o tym. Ale mam to w de, ludzi od motocykli różnych kierowałem do M&M. Nic z tego nie miałem i nie mam poza ... no cóż- niesmakiem. Bo pochwały każdy cielak potrafi przyjąć. Ale troszkę krytyki wynikającej z wątpliwości-lub- taaak - pewnej niewiedzy w danej kwestii i co? Jakież oburzenie. Ja nie mam terabajtów dysku w głowie by znać dokładne tajniki każdej z gałęzi motoryzacyjnego przemysłu. A jak każdy z setek cylindrów jaki widziałem miał siateczkę to chyba normalne,że przyjąłem to za standard, w przeciwieństwie do tego jednego przypadku gdzie tego nie widać nawet pod mocną lupą- a mikroskopu nie mam. tyle z mojej strony.

PS Tak muczos. Sądzę,że tak.
PPS Nie tak dawno miałem okazję oglądać nowy blok serii 205 od silnika YB dmuchanego na 1,2 bara. No i też - była ta zasrana siateczka. Nie jakieś ślady po kurde pilniku, tylko tysiące drobniuteńkich krzyżujących się kreseczek. Całe imperium rzymskie zostawia widzialne ślady honu a tylko jedna mała galijska wioska nie ... ;) Dlatego każdy może zwątpić.

Pawand

  • member JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 879
  • Jawa 350 TS 638,
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 26, 2016, 10:23:18 »

Poznaniakiem jestem z urodzenia i pierwsze 40 lat w tym mieście mieszkałem, więc nie mam uprzedzeń ;D .
Na interesy ze mną chyba jak dotąd nie narzekałeś? ;)
Przeczytaj proszę przed następnym wpisem jeszcze raz P.S. Gustawa i moje, bo soczystość wypowiedzi w postach zaczęła się od Ciebie i nie chce się skończyć.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 10:38:59 wysłana przez Pawand »
Zapisane

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 26, 2016, 10:26:49 »

Moja wypowiedź poprawiłem i przepraszam jeszcze raz ze się  uniosłem , ale... P R Z E P R A S Z AM !

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 26, 2016, 10:36:39 »

Zakładałem już kilkadziesiąt wałów od Markoltenta i zawsze były TIP-TOP. Wystarczyło zerknąć i widać było fach. Jeden trzymam sobie na półce bo ładnie wygląda. Chodzi masełkowo. Lekko, sam się kręci. Takie rzeczy kurde widać. Cylindry od Mostowego mam w łapach pierwszy raz-szlify robimy tu na miejscu bo tam jest 4x drożej i mało kto się decyduje. Ja nic do nikogo z żadnej miejscowości nie mam, chyba,że jest dupkiem- to wtedy obojętne skąd jest. Moja babcia jest stamtąd i to złota kobieta! Co prawda nie kupowałem od niej passata w tdi :P Ale nie o tym wątek. Ja nie lubię po prostu eksperymentować za czyjeś pieniądze. Dlatego się zapytałem bo mnie to zaniepokoiło. To jakbyś dostał wóz od lakiernika - lakier metalic a nie widać klaru i lakiernik mówi,że klar jest tylko się znasz na lakiernictwie jak osioł na kaletnictwie ....
Soczystości nawet jeszcze nie uruchomiłem. Jestem przemiły niczym cholerny szczeniak labradora. Zadałem zwykłe pytania. Oczekiwałem zwykłych odpowiedzi. A nie cwaniaczkowatej szczekanki. Jakbym każdemu kto mi grata przyprowadza robił wjazdy na ambicję bo coś tam wie,ale nie wie co wie- to sorry. 

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 26, 2016, 10:52:27 »

Pawand. Marek wytacza cylinder , potem go honuje z zapasem i po tym zabiegu jest owa siatka , a dopiero potem chce mu się go polerować☺ Czy to nazwać szlifem nie wiem.Dlaczego Markowi chce sie to robić? Prosze pytać jego .bo ja znam się na wałach a On na cylindrach. Numer telefonu do Marka jest w pierwszym poście.
Na przyszlość prosze pytać u źródeł.  Obedzie się bez niesmaków.
Jeszcze raz sorki ;)

czeron

  • Potrzymaj no mi te piwo
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1724
  • CEZET 472.6 1986r.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 26, 2016, 11:34:01 »

Panie Jawsim, nawet jeżeli zrobisz przepięknie ten silnik a odbiorca-motocyklista nie będzie się stosował do technik docierania i zatrze maszynę to i tak może być kwas. Ja też zwróciłem swoją uwagę przy zakładaniu cylindrów na brak honowania, jednak wnet wyjąłem telefon z szuflady wykręciłem podany na forum numer i zadzwoniłem z pytaniem do Marka, ŁOT a FAK? I dostałem odpowiedź, Jednak było to dawno temu i nie potrafię teraz przytoczyć argumentów jakie stały za takim wykonaniem. Myślę ze takie załatwienie sprawy było najlepszym wyjściem, i ucina spekulację i nie koniecznie mądre przerzucanie się czymś na kształt argumentów, (Tata we Francji...)
Zapisane
CEZET 472.6
Jawa 638,5
Jawa 638,5
Jawa Choppre 125
Jawa Chopper 125
Romet komar 50
Polonez Caro Plus

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 26, 2016, 11:50:07 »

Późno już było,żeby dzwonić a od rana miałem dziś składać. Argumenty miały właśnie takie czerstwe być. Jakbym zobaczył krótkie info - szlif ,hon z zapasem,polerowanie jako wykończenie powierzchni pod wymiar (które raczej ułatwia i skraca docieranie bo to jest już jakby częściowo zrobione) to co innego. Uszy po sobie, morda w ciup i do składania. A napisaliście Panowie,że nie trzeba honować i nie zostało to zrobione. I to mi zapaliło check engine.

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 26, 2016, 12:27:49 »

Późno już było,żeby dzwonić a od rana miałem dziś składać. Argumenty miały właśnie takie czerstwe być. Jakbym zobaczył krótkie info - szlif ,hon z zapasem,polerowanie jako wykończenie powierzchni pod wymiar (które raczej ułatwia i skraca docieranie bo to jest już jakby częściowo zrobione) to co innego. Uszy po sobie, morda w ciup i do składania. A napisaliście Panowie,że nie trzeba honować i nie zostało to zrobione. I to mi zapaliło check engine.

Bo to tak jest jak się podejmuje ,,nocne" decyzje , ostatnio b.modne w Polsze ::) bez konsultacji oczywiście stawiajac diagnozę fuszery :(

elkinio

  • President JAWA-ČEZET KLUB POLSKA
  • Administrator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3011
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 26, 2016, 12:47:31 »

Z całego tego wywodu ja też zrozumiałem że nie ma honowania i że jest niepotrzebne zamiast wywodów o bzykaniu dobrze byłoby od razu napisać jak przebiega proces szlifowania.
Swoją drogą nawet najmniej rozgarniętym moim klientom zawsze tłumaczę zawiłości mojej profesji długo i grzecznie i zawsze tego samego oczekuję od innych profesjonalistów.

Zapisane
Jawa 559 z Velorex 560, Jawa 634 i kilka innych

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 26, 2016, 13:08:26 »

A czy mnie ktoś pytał? 
Stwierdził fakt i tyle.
Elkinio masz rację, że cierpliwość do klientow trzeba mieć i uwierz mi , że mam , tylko szlag mnie trafia jak bzdury wypisują w internecie gdzie ślad zostaje na wieki niestety >:(

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 26, 2016, 14:17:03 »

(...) TAK- chciałbym wiedzieć dlaczego jest to zbędne? Nie,że uważam to za bzdurę. Po prostu jestem ciekaw- bo - z całym szacunkiem Drodzy Panowie- Wasze zdanie nie stanowi dla mnie w tej kwestii autorytetu bo nawet nie potraficie tej- skądinąd pewnie trafnej- metody czymś solidnym z technologicznego punktu widzenia uargumentować. "jest dobrze bo jeżdżę i jest dobrze" (...)


A teraz poproszę o wskazanie mi zdania, gdzie piszę,że to fuszera. Gdzie stwierdzam fakt? No i przede wszystkim, które ze sformułowań "chciałbym wiedzieć" "jestem ciekaw" nie jest formą zapytania? A tak przy okazji to fakt sam w sobie jest stwierdzony- nie trzeba tego robić. Cofanie do tyłu.

Cały internet opiera się na "ja tak jeżdżę i jest dobrze" - ja chciałem tylko konkretnej odpowiedzi dotyczącej procesu obróbki- która z bólem wypłynęła i jest satysfakcjonująca.

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 26, 2016, 14:26:19 »

Wały - jak najbardziej OK. Przeszło mi przez łapy ich już sporo. Zawsze OK. Szczerze polecam.
 Szlif... no cóż. Właśnie mi dostarczył Kolega z forum silnik do poskładania. Wał i komplet takich cylków do 638, które przywiózł mi Roman i ich nie założę. Generalnie miałem w łapach już kilkaset nowych i szlifowanych cylindrów/ bloków. Czy 4T czy 2T... wszystko jedno- cylinder nowy lub po szlifie MUSI mieć honowaną gładź. Po co się honuje tego nikomu tłumaczyć nie trzeba. Pytanie tylko czemu to nie zostało wykonane?


Dalsze pytania?
Nadal nie widać gdzie kol.Wojaczek ?
No i a propos tych wywodów na temat "jestem ciekaw " i "chciał bym wiedzieć" ,to nie jest to forma pytania niestety;) To tylko stwierdzenie faktu-stanu (nie wiem czy umysłu)którego nie trzeba ponoć wg. kol. stwierdzać  ;)


« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 15:01:56 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 26, 2016, 14:36:40 »

A w odpowiedzi zamiast świń i innych pierdół zdanie " powierzchnia po honowaniu została wypolerowana dlatego nie widać śladów kamieni" I wszysio. Bo na pierwszy rzut oka to wygląda jak przed honowaniem po samym tylko przeszlifowaniu/przetoczeniu czy innym tam wyskrobaniu. Dlatego zapytałem, dlaczego to nie zostało wykonane bo po tym zawsze zostaje ślad. Choćby pod lupą,ale zostaje. Już wiem czemu nie został. Ale został inny ślad. Dziękuję pozdrawiam.

Markoltent10

  • Starszy Jawer
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 319
    • Strona firmowa
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 26, 2016, 14:59:42 »

Ja za swoje "uniesienie emocjonalne " przeprosiłem . Chyba nawet ,nie raz? Co więcej usunąłem poniekąd obraźliwe słowa .
Kolega nie potrafi . Rozumiem ,to nie jest łatwe.
To nie ja napisałem ,że nie było honowane !
Na przyszłość ,jak czegoś nie wiesz, to nie pisz a jak chcesz koniecznie wiedzieć to zapytaj.
Najlepiej tej osoby która o tym wie ,bo to robiła.
Ja krytykę potrafię przyjąć i jak cosik zbroję ,to staram się to naprawić. Tak było ,jest i mam nadzieję będzie ;)
To chyba wszystko w tym temacie .

« Ostatnia zmiana: Stycznia 27, 2016, 07:11:42 wysłana przez Markoltent10 »
Zapisane

Wojaczek

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 117
  • Cebra, Zygzak, Szadoł i Intruder.
Odp: szlif cylindrów, honowanie, szczegóły procesu szlifowania - dyskusja
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 26, 2016, 23:22:10 »

Ja się emocjonalnie nie uniosłem. Nie pisałem do nikogo bezpośrednio nic "poniekąd obraźliwego". Jedyne wobec czego mam wyrzuty sumienia to wobec tego "braku autorytetu" Czerona i Pawanda bo to są cholernie dobre chłopaki tak ogólnie.