Wolna Strefa Jawa - CZ
Baza wiedzy i modyfikacji => Poprawki fabryki => Wątek zaczęty przez: muczos w Listopada 03, 2016, 15:00:16
-
Kiedyś w necie wynalazłem stronkę na której był opisany dość fajny elektroniczny zapłon http://usprawnienia.pl/projekty/varan/
Najlepiej przeczytać cały opis. Najbardziej spodobało mi się to że można samemu zaprogramować mapę zapłonu.
Niestety na stronę chyba dawno nikt nie zaglądał, ale napisałem do właściciela i otrzymałem odpowiedź:
"Witam.
Pana zainteresowanie znacząco przyczynia się do reaktywowania projektu.
Faktycznie, gdy go robiłem to i zainteresowanie było małe, i pieniędzy
nie miałem na dalszy rozwój, i sprzęt pomiarowy, który posiadałem był
już za słaby na to. Poza tym VARAN miał pewne wady, z którymi nie
potrafiłem sobie wtedy poradzić: Silnik potrafił kichać przy
gwałtownej zmianie obrotów, tranzystory się paliły, co skutkowało
końcem jazdy, wgrywanie map było bardzo kłopotliwe, ale teraz... nie
wykluczam, że w zimie odkurzę temat. Moja etka stoi w pomieszczeniu
obok, pudełka z projektem jeszcze nie wyrzuciłem...
Zapiszę sobie Pana mail, jak coś się ruszy z tematem na pewno dam
znać, bo nie jest Pan jedyny, który o to pyta. Raz na kilka miesięcy
pojawia się ktoś z pytanie o zmienne wyprzedzenie zapłonu."
Czyli jest szansa że coś się ruszy z tematem. Ktoś jeszcze oprócz mnie jest zainteresowany takim zapłonikiem? Chciałbym to podłączyć pod pełne Vape.
-
Kiedyś robiłem doświadczenie z Gromem,dorobił przystawkę ze zmiennym kątem pod Vape Z04,niestety nie działało to dobrze. Na wodnych obrotach silnik pracował poprawnie,jednak pod obciążeniem strzelał,nie wkręcał się na obroty,był bardzo słaby. Wyglądało jak by jedno urządzenie zakłócało pracę drugiego.
-
Najciekawszy i chyba najlepszy zaplon ze zmiennym katem wyprzedzenia oferuje obecnie czeska firma Imfsoft. Niestety nie chca mi go wyslac:
https://imfsoft.com/kategorie-ridici-jednotky/jawa-cz-trabant-ignition
Na czeskim forum porownuja go z Vape (po czesku ale mozna zrozumiec):
http://www.motorkari.cz/tema/?t=190
Sovek ma zmienny punkt zaplonu ale zmieniany jest on "skokowo" (po przekroczeniu pewnych obrotow wyprzedzenie sie zwieksza). W calym zakresie obrotow jest chyba tylko jeden czy dwa takie "skoki". Lepsze to niz staly kat wyprzedzenia ale uklad oferowany przez Imfsoft jest zdecydowanie lepszy.
-
Panowie, a ja mam takie pytanie, jaki jest bilans zysków przy zapłonie ze zmiennym kątem w tak archaicznych, dwusuwowych, gaźnikowych silnikach Jawy? Rozumiem ideę tego w nowoczesnych jednostkach napędowych, gdzie zapłon, wtryski i wiele innych rzeczy sterowanych jest elektronicznie, ale czy ma to większy sens przy gaźniku, gdzie skład mieszanki jest niezmienny i albo będzie jej za mało, albo będzie jej za dużo w danym momencie.
-
Najciekawszy i chyba najlepszy zaplon ze zmiennym katem wyprzedzenia oferuje obecnie czeska firma Imfsoft. Niestety nie chca mi go wyslac:
Mogę podjechać jak chcesz to kupie Ci go i wyślę
Dla siebie też bym kupił
-
Zysk ze zwiekszania wyprzedzenia zaplonu wraz ze wzrostem obrotow jest taki, ze mieszanka paliwowo-powietrzna ma zawsze dosyc czasu na dostateczne spalenie sie w cylindrze i moc generowana jest efektywniej w calym zakresie obrotow silnika. Im wieksza pojemnosc cylindra tym pozytywny efekt przyspieszania zaplonu jest lepiej wyczuwalny i fakt, ze knedle maja konstrukcyjnie stare silniki z gaznikiem nie ma tu znaczenia. Moznaby dyskutowac, czy cylinder o pojemnosci 175ccm jest dostatecznie "duzy" ale np. juz w starych MZ-tkach byl stosowany odsrodkowy przyspieszacz zaplonu.
Najciekawszy i chyba najlepszy zaplon ze zmiennym katem wyprzedzenia oferuje obecnie czeska firma Imfsoft. Niestety nie chca mi go wyslac:
Mogę podjechać jak chcesz to kupie Ci go i wyślę
Dla siebie też bym kupił
Dziekuje za zaoferowana pomoc ale w przypadku jakiejs awarii lub wady bylyby problemy z naprawa lub wymiana. Chcialbym uniknac mieszania Kolegi w takie nieciekawe sprawy.
-
JawaKCH najlepiej jakbyś się przejechał Jawą z założonym np. sovekiem, a potem tą samą Jawą ze zwykłym zapłonem. Kultura pracy znacznie lepsza, silnik lepiej ciągnie na niskich i bardzo wysokich obrotach. Spalanie wychodziło mi średnio niższe o 0,5l na 100km. Wibracje też są mniejsze.
O imsofcie nie słyszałem, w sumie na upartego mógłbym się przejechać kiedyś do Ostravy :)
Regulator w MZ Trophy działał trochę inaczej. On tylko opóźniał zapłon podczas rozruchu żeby motor łatwiej palił i nie odbijał w kopnik. Po przekroczeniu ok. 1200-1500obr/min regulator miał już max wyprzedzenie.
-
Jeszcze przy niższych obrotach był już w pełni rozwarty.
-
Panowie, a ja mam takie pytanie, jaki jest bilans zysków przy zapłonie ze zmiennym kątem w tak archaicznych, dwusuwowych, gaźnikowych silnikach Jawy? Rozumiem ideę tego w nowoczesnych jednostkach napędowych, gdzie zapłon, wtryski i wiele innych rzeczy sterowanych jest elektronicznie, ale czy ma to większy sens przy gaźniku, gdzie skład mieszanki jest niezmienny i albo będzie jej za mało, albo będzie jej za dużo w danym momencie.
Przy jeszcze bardziej archaicznym piecu takim jak w moim kacapie (k750) zmiana kultury pracy po założeniu Soveka ogromna.Silnik jest jeszcze bardziej elastyczny i ciągnie lepiej w każdym zakresie obrotów.
-
Najciekawszy i chyba najlepszy zaplon ze zmiennym katem wyprzedzenia oferuje obecnie czeska firma Imfsoft. Niestety nie chca mi go wyslac:
Mogę podjechać jak chcesz to kupie Ci go i wyślę
Dla siebie też bym kupił
A ja tez się załapię? Do granicy z Czechami mam 350km...
-
Jakby ktoś się wybierał po zakup to ja sie pisze na sztukę :)
-
PPrush miał ten zapłon i zepsuł mu się po jakimś czasie z tego co pamiętam ;)
-
Panowie, a ja mam takie pytanie, jaki jest bilans zysków przy zapłonie ze zmiennym kątem w tak archaicznych, dwusuwowych, gaźnikowych silnikach Jawy?
Koledzy wcześniej wymienili wiele różnych zalet wynikających z obecności takiego zapłonu, z którymi się zgadzam. Od siebie dodam, że zastosowanie zapłonu ze zmiennym kątem prawie całkowicie zlikwidowało dymienie. Nie ma też mowy o kapaniu przepalonego oleju z wyfuków. Moim zdaniem, choćby z tego powodu warto ...
-
Panowie, a ja mam takie pytanie, jaki jest bilans zysków przy zapłonie ze zmiennym kątem w tak archaicznych, dwusuwowych, gaźnikowych silnikach Jawy?
Koledzy wcześniej wymienili wiele różnych zalet wynikających z obecności takiego zapłonu, z którymi się zgadzam. Od siebie dodam, że zastosowanie zapłonu ze zmiennym kątem prawie całkowicie zlikwidowało dymienie. Nie ma też mowy o kapaniu przepalonego oleju z wyfuków. Moim zdaniem, choćby z tego powodu warto ...
Dziękuję za odpowiedź. :D
W mojej Jawie mam Vape, więc zalet elektronicznego zapłonu nie trzeba mi tłumaczyć, aczkolwiek nadal, czysto hipotetycznie, zastanawiam się nad bilansem zysków w tego typu silnikach przy pewnych założeniach dla zmiennego kąta zapłonu, ale już sobie daruję mój wywód. ;)
-
JawaKCH a byłbyś chętny na przystawkę do pełnego Vapna która by zmieniała wyprzedzenie?
-
Taką przystawkę wzięło by pół forum :P
-
JawaKCH a byłbyś chętny na przystawkę do pełnego Vapna która by zmieniała wyprzedzenie?
I wtedy Jawa by nie kopciła, nie kapała olejem, a końcówki wydechów były by czyste? Nie... To już nie będzie Jawa. :P
A tak na poważnie, na chwile obecną mówię nie, ponieważ podchodzę troszkę sceptycznie do tematu, a to wynika z mojej niewiedzy, gdyż wcześniej się tym nie interesowałem w kontekście Jawy. Rozmawiałem również z Krzyśkiem z Krzeszowic, który podkreślił plusy wynikające ze zmiennego kąta zapłonu, ale zwrócił również uwagę na to, że cały elektroniczny moduł będzie narażony na działanie wysokich temperatur silnika, które po prostu mogą ugotować całą elektronikę.
-
Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który chodził na "sekupu" za stodołę. Stwierdził, że robi tak dlatego, bo ceramika łazienkowa łatwo może się zabrudzić. Słyszałem też od ludzi nieposiadających auta, o szkodliwości ceramizerów. Nie biorę jednak tego na poważnie ... :)
-
Właśnie dlatego wolałbym Varana niż ten czeski zapłon. Moduł dałbym w bezpieczne miejsce na airboxie pod prawym boczkiem tak jak miałem zamocowanego soveka.
-
Na stronie jasno jest napisane, że elektronika wytrzymuje temperatury minus 40 do plus 85. Jedyne sensowne rozwiązanie to wyciągnąć elektronikę poza silnik. Nadal podtrzymuję chęć zakupu tego cuda
-
Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który chodził na "sekupu" za stodołę. Stwierdził, że robi tak dlatego, bo ceramika łazienkowa łatwo może się zabrudzić. Słyszałem też od ludzi nieposiadających auta, o szkodliwości ceramizerów. Nie biorę jednak tego na poważnie ... :)
Rozumiem, czyli jak w Twoim podpisie. ;)
,,To ma być taka fikcja żeby wszyscy uwierzyli a fikcja musi być prawdopodobna żeby stała się prawdą..."
-
Na stronie jasno jest napisane, że elektronika wytrzymuje temperatury minus 40 do plus 85. Jedyne sensowne rozwiązanie to wyciągnąć elektronikę poza silnik.
Kiedys po przejechaniu kilkunastu kilometrow przestawialem zaplon (wtedy jeszcze plytką z przerywaczami) i przy okazji zmierzylem temperaturę tej plytki termometrem bezkontaktowym. Jest to urządzenie niezbyt dokladne ale wskazywalo 55-60 stopni. Przy nastepnej okazji gonienia po autostradzie wsadzę tam czujnik i zmierzę tę temperaturę bardziej precyzyjnie.
-
Sovek ma podobne temperatury pracy i w radzieckiej myśli technicznej gotuje się na potęgę. Wystarczy sowietem polecieć kilkadziesiąt kilometrów autostradą i zrobić mu postój. Podczas jazdy temperatura jest jeszcze ok. Wystarczy stanąć na chwilkę, temperatura rośnie i sovek ugotowany na twardo. Zapłony te dobrze działają gdy całą elektronikę przeniesie się poza silnik. Z tym zapłonem zrobiłbym podobnie
-
Sovek ma podobne temperatury pracy i w radzieckiej myśli technicznej gotuje się na potęgę. Wystarczy sowietem polecieć kilkadziesiąt kilometrów autostradą i zrobić mu postój. Podczas jazdy temperatura jest jeszcze ok. Wystarczy stanąć na chwilkę, temperatura rośnie i sovek ugotowany na twardo. Zapłony te dobrze działają gdy całą elektronikę przeniesie się poza silnik. Z tym zapłonem zrobiłbym podobnie
Przecież jakby były tak "delikatne" to wszystkie po jednym sezonie były by do wyrzucenia.
-
Czmielu jak ktoś jeździ tylko wokół komina w emeryckim tempie to zapłon pewnie wytrzyma, ale np. u mnie by długo nie pochodził.
-
Czmielu jak ktoś jeździ tylko wokół komina w emeryckim tempie to zapłon pewnie wytrzyma, ale np. u mnie by długo nie pochodził.
Jeżdżąc w lato po mieście tak samo może się ugotować ja po trasie na pełnej manetce i postój
-
Według mnie w miejscu "platynek" powinny być tylko czujniki. Cały moduł powinien znajdować się tak jak w moim przypadku poza silnikiem.
Mam pod prawym boczkiem przykręcony i nigdy mi się nic nie ugotowało.
Raz na postoju spaliłem końcowy tranzystor. Ale to było z mojej winy. Po wymianie jeżdżę do dziś. Na zapłonie GROMa przejechałem ponad 12tys km...
Jedna istotna kwestia przy elektronicznych zapłonach to fajki z opornikiem lub świece (tak jak w moim przypadku, bo nie chciałem nowych NGKów ciąć żeby zmieniać w nich fajki)
Zakłócenia elektromagnetyczne mogą powodować jakieś niepożądane oddziaływanie na moduł.
-
Mam prośbę do Muczosa i Yabamana, jeździliście obaj na Soveku oraz Vape Z04,jakie są Wasze subiektywne odczucia? który zapłon, bardziej przypadł Wam do gustu,na którym silnik lepiej pracuje i na którym ma lepsze osiągi :)
-
Ja mam Vape SZ17, czyli pełne.
Na Soveku jeździło się znacznie lepiej, jednak zmieniłem na Vape ze względu na awaryjność Soveka oraz dlatego że Vape działa niezależnie od akumulatora i reszty instalacji.
Z04 nigdy nie chciałem, bo taniej by mi wyszło kupić zapłon Janka i miałbym prawie to samo.
-
Ja mam Vape SZ17, czyli pełne.
Na Soveku jeździło się znacznie lepiej, jednak zmieniłem na Vape ze względu na awaryjność Soveka oraz dlatego że Vape działa niezależnie od akumulatora i reszty instalacji.
Z04 nigdy nie chciałem, bo taniej by mi wyszło kupić zapłon Janka i miałbym prawie to samo.
Ja za to miałem Janka i mam z04, według mnie lepszy z04.
-
Muczos,jak byś mógł w kilku słowach opisać różnice:elastyczność,szybkość,moc itp.
-
Spalanie mniejsze średnio o 0,5l, prędkość max ta sama, tylko lepsze kopyto na małych i bardzo wysokich obrotach, mniejsze wibracje.
-
Moj zaprzeg lepiej jezdzi na soveku niz na vape z04. Ta roznica to bardziej rownomierne wolne obroty, lepsze przyspieszanie i jazda pod gore czyli lepsza elastycznosc silnika. Generalnie jest mniej dymu. Na z04 motor tez dobrze wymiata ale gdy przy duzej szybkosci na czworce trafia sie na dlugie (3-4 km) nachylenie drogi to po jakims czasie trzeba redukowac do trojki. To samo miejsce z sovekiem przejezdzam na czworce (w obu przypadkach szybkosc spada z okolo 100 do 70 km/h).
Z sovekiem tez ganiam po autostradzie i jeszcze mi sie nie "zagotowal".
-
Z podjeżdżaniem pod górę u mnie jest ta sama sytuacja. Zagotować tego zapłonu też mi się nigdy nie udało, ale często zdarzało się że jakiś styk nie łączył, albo pękały luty na płytce itp.
-
I ja dodam coś od siebie. Jeździłem na soveku kilka tyś km. niedwano zamontowałem vape z04. Na soveku silnik na luzie wkręcał się szybciej na obroty, jednak podczas jazdy był znacznie mniej elastyczny i słabszy na wolnych i średnich obrotach niż na vape. Na vape silnik mniej kopci i świece maja w końcu właściwy kolor, czego nie mogłem ustawić na soveku.V max też wzrosło Sovek licznikowe 110-115, Vape 125-130. Jedyne co się pogorszyło po zmianie zapłonu na vape to większe wibracje silnika. Dodam że ustawiałem Soveka na różne sposoby od 1mm przed GMP do 0,5mm za GMP, jak i również zmieniałem mapy zapłonów, ale szału nie było. Nie wiem może taki egzemplarz soveka trafiłem, moze nie umiem go obsługiwać a może mój silnik nie chcial z nim współpracować, ale w przypadku mojej jawy na vape jest znacznie lepiej.
-
Skoro sovek wam się nie gotuje, to jedynym sensownym wytlumaczeniem jest to, że Czechosłowacja pracuje na niższych temperaturach niż Rosja
-
Jesli podlaczyc soveka tak aby jego modul nie byl obciazony zbyt duzym pradem to nie ma powodu aby sie fajczyl. Przy zbyt wysokim napieciu ladowania cewkomodul vape a nawet oryginalne cewki tez sie przegrzewaja i moga odmowic posluszenstwa.
A wracajac do zachowania sie zaplonu vape z04 na ostrych podjazdach, na ponizszym filmiku mozna zobaczyc jak to sie objawia w mojej jawie pedzonej po autostradzie (dostaje zadyszki i zaczyna slabnac w 1:15, 2:30 i okolo 5:30). Na soveku motor tez zwalnia na takich podjazdach ale redukcja biegu nie jest konieczna. Po prostu vape ma wyprzedzenie dobre do wysokich obrotow i z nizszymi sie "nie lubi".
https://www.youtube.com/watch?v=ryDTThlT2fg&feature=youtu.be
Jak ktos ma cierpliwosc ogladac to do konca to zobaczy jak sie zjezdza z japonskiej autostrady (8:20).
-
Skoro sovek wam się nie gotuje, to jedynym sensownym wytlumaczeniem jest to, że Czechosłowacja pracuje na niższych temperaturach niż Rosja
Z moim sovekiem jeśli chodzi o awaryjność to nie było problemów, nawet latem w upały nic złego się nie działo. Moduł miałem zamontowany na airboxie pod prawym boczkiem.
-
Yabaman, chyba Ci się autofokus w kalkulatorze popsuł :)
A tak na serio. Robił ktoś zestawienie plusów i minusów poszczególnych zapłonów w połączeniu z knedlami?
Tylko tak żeby można było jednoznacznie wybrać najlepsze rozwiązanie.
-
Zalezy co kto lubi a o gustach sie nie dyskutuje. Ja lubie przy zaplonie grzebac i kombinowac dlatego odpowiada mi sovek i chetnie przetestowalbym inne zaplony ze zmiennym katem wyprzedzenia. Drugie w kolejnosci "lubienia" sa platyny chociaz znam ich minusy. A vape to dla mnie latwo montowalny zaplon rezerwowy.
-
Mam założone pełne Vapno i jak Muczos powiedział najważniejsze jest to, że niezależnie co Ci się z prądem przydarzy zawsze dojedziesz do domu. Nawet jak banalnie przepali się główny bezpiecznik ( nie mówiąc o aku i innych takich tam szczotkotrzymaczach) to nie musisz stawać, rozpakowywać motoru i wymieniać części tylko spokojnie dojeżdżasz na miejsce, albo do najbliższego postoju i wymieniasz ( albo i nie :D ). Przy trasach na zloty średnio 500km w jedną stronę dla mnie to jest cecha na wagę złota. Zrobiłem na nim ok. 25kkm i jest absolutnie bez obsługowy.
Co do rozważań na temat wibracji, elastyczności i spalania - jak zmienicie gaźnik na Dellorto, albo Mickarba to nagle okaże się, że Wasza Jawa to znów zupełnie inne moto :D .
Co nie zmienia faktu, że chętnie przetestowały m moduł ze zmiennym kątem wyprzedzenia do pełnego Vape
-
Czy mial moze ktos okazje jezdzic z zaplonem z04 z dwiema jednostrzalowymi cewkami i dwoma czujnikami? To chyba pierwotna wersja tego zaplonu do 638/639/640 (we wspolczesnej wersji z jedna cewka dwustrzalowa uchwyt czujnika wciaz ma miejsce na jeszcze jeden czujnik). Bez wiekszego ekonomicznego sensu mozna by taki zaplon skonstruowac bo jednobiegunowe cewki vape sa w sprzedazy.
Chodzi mi jednak o to, czy modulator w wersji z jednym ramieniem bardzo przyczynia sie do wzrostu wibracji silnika bo obecnie powoli zbieram czesci do zaplonu z dwoma chinskimi modulami ze zmiennym wyprzedzeniem.
A jakby podlubac przy uchwycie czujnikow do z04 to wyszloby z tego vape z oddzielna regulacja dla obu cylindrow. Czyli chyba cos bliskiego zaplonowi Kolegi Janka ale za kilka razy wyzsza cene....
-
Czy mial moze ktos okazje jezdzic z zaplonem z04 z dwiema jednostrzalowymi cewkami i dwoma czujnikami? To chyba pierwotna wersja tego zaplonu do 638/639/640 (we wspolczesnej wersji z jedna cewka dwustrzalowa uchwyt czujnika wciaz ma miejsce na jeszcze jeden czujnik). Bez wiekszego ekonomicznego sensu mozna by taki zaplon skonstruowac bo jednobiegunowe cewki vape sa w sprzedazy.
Chodzi mi jednak o to, czy modulator w wersji z jednym ramieniem bardzo przyczynia sie do wzrostu wibracji silnika bo obecnie powoli zbieram czesci do zaplonu z dwoma chinskimi modulami ze zmiennym wyprzedzeniem.
A jakby podlubac przy uchwycie czujnikow do z04 to wyszloby z tego vape z oddzielna regulacja dla obu cylindrow. Czyli chyba cos bliskiego zaplonowi Kolegi Janka ale za kilka razy wyzsza cene....
N3stor Mariusz miał to w swojej 640. Teraz ma ją kolega Elroj.
-
Zdjęcie zestawu Vape z dwoma czujnikami i dwoma cewkomodułami było w prospektach podrzuconych przez Kolegę Muczosa:
http://www.jawacz.pl/index.php?topic=28429.0
Modulator w nim stosowany ma taką konstrukcję, że raczej nie jest źrodłem jakichś dodatkowych wibracji.
-
Wracając i odkopujac temat VARN'a zapytam, czy ma ktoś jakieś informacje co dalej z tym projektem. Będzie kontynuowany czy raczej umarł?
-
Miałem dostać cynk od producenta w razie czego, ale na razie cisza. Na OLX jest zapłon Progcdi który działa na podobnej zasadzie. Będę go kupował, tylko muszę jeszcze sprawdzić czy będzie hulał razem z Vape SZ17
-
Kupując to urządzenie samemu trzeba zaprogramować mapę zapłonu? Dobrze rozumiem?
-
Tak
-
Myślę że skoro ten "modół" jest przystosowany do pracy w suterach to powinien działać z zapłonem Saviera .Jego zapłon opiera się na podzespołach skuterowych.
-
Zamówiłem PROGCDI wersję plus, bo zastanawiałem się czy odcięcie przy 6000obr to nie za mało. W tygodniu paczka powinna przyjść, może w sobotę lub niedzielę będą pierwsze próby odpalenia :)
-
Pomysł mam chyba na lepszy zapłon że zmiennym kątem zapłonu. Jak,wiadomo Savier oferuje nam pradnice do moto z modułem od chinoli. Co prawda mało wiem o tych zaplonach itp,ale... Gdyby tak podłączyć coś "zmyslnego" przed lub za modułem,co będzie nam przyspieszać lub opozniac zapłon? Wówczas w każdym moto możemy mieć zmienny punkt zapłonu opartym na pradnicach saviera... A w dodatku jakby pomyśleć to i nie trzebaby mieć zdatnego aku(chyba) aby to działało:-)
-
Kolego Dragon, jesli przeczytasz ten wątek ze zrozumieniem to powinieneś zajarzyć ze własnie takie rozwiązanie Muczos przysposabia do "pełnego" Vape. A jesli masz jakis pomysł to go zrealizuj i sie pochwal to wszyscy Ci przyklasną.
-
Niestety,vape znam tylko z obrazków i waszych opowieści. Za to zaplony "pokroju" saviera miałem okazję grzebac w realu i wiem(a przynajmniej tak mi się wydaje:-)) jak działają. Co więcej - właśnie z tego wątku się dowiedziałem,że są co najmniej 2 rodzaje zapłonu vape,co mi nie ułatwia wymiany zdań:-)
Tak czy owak - pytałem o zaplony typu saviera z owym "modółem". Czy powinno działać czy nawet nie ma jak z tym podejść. O tym,że muczos kombinuje z vape to już wiedziałem,tylko czy konkretny model vape kolegi muczosa to to samo,co zapłon saviera? I czy sukces muczosa oznacza również możliwość zastosowania owego modułu w zaplonach saviera? Jeśli kolego Yabaman znasz odpowiedzi z chęcią wyslucham:-) nie widzę sensu ładować wówczas kasy na vape i na moduł,jak zapłon saviera z modułem da nam to samo za mniejsze pieniądze (nie dokładnie to samo,ale...)
-
Tak czy owak - pytałem o zaplony typu saviera z owym "modółem". Czy powinno działać czy nawet nie ma jak z tym podejść. O tym,że muczos kombinuje z vape to już wiedziałem,tylko czy konkretny model vape kolegi muczosa to to samo,co zapłon saviera? I czy sukces muczosa oznacza również możliwość zastosowania owego modułu w zaplonach saviera? Jeśli kolego Yabaman znasz odpowiedzi z chęcią wyslucham:-) nie widzę sensu ładować wówczas kasy na vape i na moduł,jak zapłon saviera z modułem da nam to samo za mniejsze pieniądze (nie dokładnie to samo,ale...)
Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Zwlaszcza jak nie wiesz.
Ale tym razem chyba wiesz bo jak sam piszesz "zapłon saviera z modułem da nam to samo za mniejsze pieniądze (nie dokładnie to samo,ale...)"
Zaplon Saviera dziala tak jak "pelne" Vape modyfikowane przez Muczosa. Jesli sie uda z Vape to jest wysoce prawdopodobne ze z zaplonem Saviera rowniez.
-
Teoretycznie PROGCDI można podpiąć pod każdy zapłon CDI, tutaj gościu ma zamontowany w jakiejś chińskiej popierdółce https://www.youtube.com/watch?v=Pc61sKdfK58
https://www.youtube.com/watch?v=QwTET_JqhWE
Mój na razie leży i czeka na założenie, bo w pierwszej kolejności trzeba naprawić skrzynię biegów.
Muszę też dokupić 2 cewki WN ze skutera, bo Vape ma cewkomoduł i nie będzie banglać z tym modułem.
-
Witam
Coś się ruszyło w sprawie zapłonu?
-
Ja działam ze swoim zapłonem ale w swoim tempie. Moja koncepcja będzie zupełnie inna niż poprzednie rozwiązania. Te zapłony co bazują na 1 lub 2 punktach pomiarowych i obliczeniu opóźnienia kiedy ma nastąpić zapłon to trochę wróżenie z fusów co do rzeczywistego położenia wału.
Z elektrody:
Pierwsze założenia polegały na obliczaniu prędkości obrotowej wału korbowego i na tej podstawie obliczanie kąta wyprzedzenia zapłonu (w sumie to czasu kiedy ma nastąpić zapłon).[/size] [/size]Jednak jak się okazało podejście takie było mało skuteczne. [/size]Zapłon strasznie "szalał" na biegu jałowym, co gorsza podczas zwiększania zapłonu bardzo często silnik gasł (zapłon wypadał w dowolnym położeniu wału) lub "strzelał" w wydech. Podczas tych prób opierałem się tylko na jednym czujniku na kole pasowym określający GMP. Po dłuższych kombinacjach zmieniłem podejście. Potrzebowałem dodatkowych sygnałów synchronizujących zapłon. Do tego celu wykorzystałem koło zamachowe z 134 zęby. Obecnie sygnał z koła pasowego wykorzystuje tylko do określenia położenia wału - które świece mają rozpocząć zapłon (para świeć 1 i 4 i para świec 2 i 3).
Układ liczy zęby z koła zamachowego.Na podstawie prędkości obrotowej sterownik określa na którym zębie koła zamachowego ma nastąpić zapłon. (...) [/size][/font]
Źródło: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic139965-120.html
U mnie będzie enkoder (tak jak w napędach stosowanych w automatyce przemysłowej) do określenia rzeczywistego położenia wału w każdej sytuacji np. ostre puszczenie sprzęgła, inna kompresja oraz inne czynniki których nie da się z góry przewidzieć tworząc zapłon bazujący tylko na opóźnieniach czasowych od impulsu z czujnika.
-
A możesz mi jeszcze przy okazji powiedzieć,czy przykładowo 1 czujnik z 1 przesłona jak ma to miejsce w soveku przypadkiem niemal nie eliminuje problemów z położeniem wału?
-
A możesz mi jeszcze przy okazji powiedzieć,czy przykładowo 1 czujnik z 1 przesłona jak ma to miejsce w soveku przypadkiem niemal nie eliminuje problemów z położeniem wału?
Do końca nie wiem co masz na myśli ale spróbuję wyjaśnić. Nie zagłębiałem się nigdy w zapłon sovek ale patrząc na jego budowę to jest to najgorsza z opcji jeśli chodzi o informację w jakim położeniu jest wał. Przy jednym czujniku i jednej podwójnej przysłonie to nawet nie wiadomo czy ma być iskra na lewym czy prawym cylindrze więc jest na obu jednocześnie (niepotrzebnie).
Zapłony ze zmiennym kątem wyprzedzenia bazujące na 1 lub 2 czujnikach działają zazwyczaj tak, że dostaje impuls z czujnika przykładowo 3 mm przed GMP. Zapłon zna prędkość obrotową wału i program sterujący ma algorytm który sobie wylicza, że przy np. 2000 obr/min po impulsie odczekaj np. 3ms i wtedy rozłącz tranzystor zasilający cewkę (wywołaj iskrę) co będzie odpowiadać powiedzmy 1mm przed GMP. Dla 4000 obr/min odczekaj 1,5 ms co będzie odpowiadać 2,5 mm przed GMP i tak dalej...
Niby pomysł ok ale po 1. silnik spalinowy 1 lub 2 cylindrowy nie ma stałej prędkości obrotowej jak silnik elektryczny tylko po wybuchu mieszanki przyśpiesza, a przy sprężaniu zwalnia ale to powiedzmy da się uwzględnić. Po 2. co gdy ktoś nagle puści sprzęgło? tego opóźnienia nie uwzględnią w 100%. Po 3. co gdy zmieni się charakterystyka silnika (inne cylindry, inne sprężanie itp.) taki zapłon trzeba by stroić od nowa. Dać się da zrobić taki zapłon ale to nigdy nie będzie działać poprawnie w pełnym zakresie obrotów w każdych warunkach. Ja spróbuję pójść inną drogą i zrobić to inaczej. Zapłon będzie tak zbudowany żeby mieć informację który tłok dokładnie w jakim położeniu się znajduje. Algorytm sterujący będzie prostszy ale budowa bardziej skomplikowana. Jak coś jest skomplikowane to znowu rodzą się problemy z niezawodnością. Wszystko wymaga czasu, prób i błędów.
-
Enkoder nie określi jednoznacznie położenia wału (błąd dyskretyzacji). Pozorna super dokładność Twojego projektu nie sprawdzi się w silniku dwusuwowym gaźnikowym z rozrządem tłokowym, chłodzonym powietrzem.
Określi, po to właśnie są enkodery. Nawet suwmiarki elektroniczne oparte są o enkodery pojemnościowe. Błąd dyskretyzacji wynika z dokładności wykonania i zastosowanych dodatkowych technik. Szczegółów nie będę zdradzać.
-
Pozwolę sobie przypomniec dwa z licznych Praw Murphy'ego (piszę z pamięci więc moze nie są to dosłowne cytaty):
- Jezeli cos moze się popsuc to kiedys się popsuje
- Im cos jest bardziej skomplikowane tym łatwiej się psuje
A więc wymyslając skomplikowany układ zapłonowy do prostego w sumie knedlowego silnika proponuję pomyslec tez nad jazdą w sytuacji awaryjnej gdy to wszysto się popsuje gdzies w trasie.
Zestaw Vape + Varan, zaproponowany tu przez Muczosa, w przypadku awarii wymaga odłączenia i powrotu do oryginalnego cewkomodułu Vape (jesli zostanie on pod zbiornikiem to da się tak przełączyc kable w kilka minut).
-
Po Varanie słuch zaginął. Gdy montowałem PROGCDI to zostawiłem oryginalne kostki do podłączenia cewkomodułu Vape. W razie awarii modułu zdejmuję bak, przełączam kilka kabelków i jadę dalej.
Moduł chodzi fajnie, tylko nieraz krótko po zapaleniu silnika zdarzy się że wypadnie pojedyńczy zapłon i czasem zaczyna przerywać gdy zaczynam pajacować motorem (kręcenie bączków, palenie gumy itp, wtedy gdy gwałtownie odkręcam gaz do końca).
Mapa ustawiona "na chłopski rozum" poprawiła elastyczność silnika na obrotach <3000obr/min i dodała mocy powyżej 5000obr.
W okolicach czerwonego pola obrotomierza motor ma dodatkowego kopa, coś jak ETZ 250 kiedy muli na niskich obrotach i nagle po wkręceniu jest pierdolnięcie.
Spalanie przy normalnej jeździe praktycznie bez zmian, ale kiedy cały czas używam "Supermocy" to nawet 5,5 spali.
-
Nie ma co się spinać i z góry krytykować. Jeśli poniosę porażkę z tą koncepcją to nic się nie stanie. Robię to dla przyjemności. Jeśli Ty kumasz lepiej od innych to czemu się nie pochwaliłeś swoją konstrukcją?
-
Jeśli poniosę porażkę z tą koncepcją to nic się nie stanie. Robię to dla przyjemności.
I to jest najlepsze podejscie do usprawniania motocykla czy po prostu grzebania przy nim. Jak nie zadziala tak jak sie spodziewales to nic wielkiego a jak zadziala to bedziesz mial satysfakcje. I o to chodzi.
Trzymam kciuki! ;D
-
A możesz mi jeszcze przy okazji powiedzieć,czy przykładowo 1 czujnik z 1 przesłona jak ma to miejsce w soveku przypadkiem niemal nie eliminuje problemów z położeniem wału?
Do końca nie wiem co masz na myśli ale spróbuję wyjaśnić. Nie zagłębiałem się nigdy w zapłon sovek ale patrząc na jego budowę to jest to najgorsza z opcji jeśli chodzi o informację w jakim położeniu jest wał. Przy jednym czujniku i jednej podwójnej przysłonie to nawet nie wiadomo czy ma być iskra na lewym czy prawym cylindrze więc jest na obu jednocześnie (niepotrzebnie).
Miałem na mysli właśnie błąd w określeniu położenia wału. Przy przesłonie "podwójnej" w soveku (przynajmniej tak mi się wydaje) i dwóch iskrach w tym samym momencie na 2 garach moim zdaniem błąd jest minimalny, gdyż co chwilę i tak jest impuls do strzelenia iskrami( jak nie zrozumiałe to pomińmy ten argument:).
Dodatkowo te silniki nie potrzebują dokładnego zapłonu z prostego względu - nic im to nie daje. Błędy, o których piszecie (wahania obrotów silnika sprężaniem czy sprzęgłem) to są zmiany w zapłonie o jakie wartości względem gmp? 0,01 lub 0,05 mm? Niektórzy mają takie luzy na sworzniach i im to nie dzwoni....
Druga sprawa - niby sovek ma do dupy określanie położenie wału, ale nigdy mi nie kichał, nie strzelał jak to opisuje muczos. Ustawiony raz śmiga mi 3 rok i niczym nie prowokuje aby zajrzeć pod pokrywę. Z checią bym porównał teraz sprzęt muczosa do mojego z tym butem jak w ETZ...
-
Druga sprawa - niby sovek ma do dupy określanie położenie wału, ale nigdy mi nie kichał, nie strzelał jak to opisuje muczos.
Nie twierdzę, że ten zapłon jest zły. Chodziło mi, że mało informacji daje takie rozwiązanie. Była to odpowiedź na pytanie:
A możesz mi jeszcze przy okazji powiedzieć,czy przykładowo 1 czujnik z 1 przesłona jak ma to miejsce w soveku przypadkiem niemal nie eliminuje problemów z położeniem wału?
Ja patrzę też pod kątem swoich założeń projektowych jakie ma spełniać zapłon, czyli np lewe obroty ("wsteczny bieg"). Dla mnie istotne są też informacje o położeniu wału po GMP oraz czy nastąpiła zmiana kierunku obrotu wału żeby "nie strzelać na ślepo zapłonem" jak jednak silnik nie odpalił w drugą stronę.
Jak wspomniałem wcześniej moje rozwiązanie będzie inne niż dotychczas spotykane. Nie chcę opisywać dokładnie co i jak bo wszystko się dynamicznie zmienia i może się okazać, że część rzeczy się nie uda.
-
Dręczy mnie kilka pytań, więc...:P
Druga sprawa - niby sovek ma do dupy określanie położenie wału, ale nigdy mi nie kichał, nie strzelał jak to opisuje muczos.
Nie twierdzę, że ten zapłon jest zły. Chodziło mi, że mało informacji daje takie rozwiązanie. Była to odpowiedź na pytanie:
A możesz mi jeszcze przy okazji powiedzieć,czy przykładowo 1 czujnik z 1 przesłona jak ma to miejsce w soveku przypadkiem niemal nie eliminuje problemów z położeniem wału?
Ja patrzę też pod kątem swoich założeń projektowych jakie ma spełniać zapłon, czyli np lewe obroty ("wsteczny bieg"). Dla mnie istotne są też informacje o położeniu wału po GMP oraz czy nastąpiła zmiana kierunku obrotu wału żeby "nie strzelać na ślepo zapłonem" jak jednak silnik nie odpalił w drugą stronę.
Jak silnik ma odpalić przy poprawnie wyregulowanym zapłonie "do tyłu"? Mi się na soveku to nie zdarzyło.
Wspominasz o nierównomierności pracy silnika przy sprężaniu i pracy. Jak dla mnie nie ma to większego znaczenia, gdyż przesłona(sovek czy nawet platynki) są zamontowane do czopu wału korbowego. Gdy silnik zwalnia to i przesłona wysyła sygnał bez opóźnień. Nie sądzę, aby to miało aż taki wpływ(nierównomierność pracy silnika), aby to uwzględniać przy CDI. Tak długo, jak ma Jawa gaźnik, a zjawisko rezonansu w kominach nie można w żaden sposób określić(mam na myśli powrót ładunku jak i zmienne wpływające na owy ładunek w wydechu silnika 2T) tak długo te silniki będą "nierówno" pracować z powodu samej konstrukcji i sposobu zasilania silnika. Spora masa wału już i tak rekompensuje jakiekolwiek odchyłki - co ciężko rozpędzić to i ciężko zahamować. Co więcej - nowoczesne motocrossy oparte na silnikach 2T z wtryskiem pracują jeszcze gorzej, chociaż tutaj wpływ ma zapewne tragicznie niska moc na jałowych jak i zupełnie inne założenia konstrukcyjne. Dodam,że w owych crossach zapłon to prawie samo cdi, jedynie mapy mamy do wyboru
Ciekawią mnie również twoje założenia odnośnie zapłonu. Nie chcę straszyć, ale jak przedmówcy wspominali - nie przypadkiem zwykłe cdi robi furorę w tych silnikach. Jednak jeśli ma to być zupełnie coś nowego i "lepsiejszego" od obecnie dostępnych zapłonów - sam bym się skusił na taki wihajster:)