Wolna Strefa Jawa - CZ
Inne => Szybka interwencja => Wątek zaczęty przez: maki53 w Czerwca 07, 2018, 20:45:27
-
Jawa 350 model 634 po kapitalnym remoncie i przejechanie 450 km z ustawieniami na dotarcie - lewy cylinder dużo mocniej kopci. Po przejechaniu w Koło komina ok. 20-30 km i odstawieniu motocykla z lewego wydechu można zebrać z dobry kieliszek niespalonego oleju, natomiast z prawego wylecą 3-4 krople. Zapłon Jankowy ustawiony na 2,7mm. Dzisiaj zamieniłem stronami wydechy co nie przyniosło żadnych rezultatów. Zauważyłam też że po zakręceniu kranika i wypalaniu paliwa z gaźnika prawy wydech w stosunku do lewego wcale nie kopci. Po przejechaniu tych kilometrów w koło komina po trasie, a nie w mieście, dojechaniu do domu i wyłączeniu motocykla dostaje samozapłonu. Jeżdże na świecach NGK B7HS. Również zamienione miejscami cewki. Wiem że na forum jest dużo tego typu wątków lecz Wy z reguły macie problem z lejącym prawym wydechem. Moje pytanie jest takie czy przyczyny szukać w prawym czy lewym cylindrze i co może być przyczyną.
-
prawy cylinder ciągnie lewe powietrze prawdopodobnie przez śrubę króćca , skontaktuj się z Jacą_67 on miał z tym problemy i umiał w sposób perfekcyjny zacierać silnik ale miał problem z lewym cylindrem
-
W 634 jaki kruciec?
-
konkretnie nie króciec źle napisałem a gaźnik i kartery na szpilce
-
Tak na logikę to przy silniku typu zeliwniak wystąpienie nieszczelności w rejonach łączenia gaźnika z karterami powinno spowodować ssanie lewizny równo na obydwa garnki ten kanał jest wspólny aż praktycznie do samego klocka karterow czyli praktycznie do osi cylindrów
-
Tak na logikę to przy silniku typu zeliwniak wystąpienie nieszczelności w rejonach łączenia gaźnika z karterami powinno spowodować ssanie lewizny równo na obydwa garnki ten kanał jest wspólny aż praktycznie do samego klocka karterow czyli praktycznie do osi cylindrów
o tak ale już rozpatruje każdą możliwość może też prawy simering popuszcza ? czort wie
-
Witam, dziś podziałam ze szpilkami i zobaczymy czy przyniesie to jakiś efekt, natomiast co do simeringu to jest już to ostatnia szansa choć pryskałem podczas pracy silnika na ten simering jakimś środkiem na rozpuszczalniku i poprawy pracy nie zauważyłem, choć pewnie powinienem to zrobić na pracującym tylko prawym cylindrze.
-
Tak na logikę to przy silniku typu zeliwniak wystąpienie nieszczelności w rejonach łączenia gaźnika z karterami powinno spowodować ssanie lewizny równo na obydwa garnki ten kanał jest wspólny aż praktycznie do samego klocka karterow czyli praktycznie do osi cylindrów
o tak ale już rozpatruje każdą możliwość może też prawy simering popuszcza ? czort wie
A może i lewy simmering popuszcza i stąd dodatkowa porcja oleju?Ale obstawiam tak jak Muczacz napisał że prawy bo powoduje to zubożenie mieszanki i stąd jeszcze przegrzewanie i samozapłon.
-
A powiedzcie, czy w żeliwie zmieści się simerig grubości 10 mm, bo pamiętam, że zakładałem 8 mm, a mam w zapasie te grubsze 10 mm, tylko tam chyba jest za mało miejsca i zabezpieczenie się nie zmieści, dobrze pamiętam?
-
U mnie w TS też się silnik rozbiegał ale to natychmiast po odpaleniu. Wyczyściłem gaźnik i zaczęła normalnie chodzić, widocznie jakiś brud wpadł.
-
nie zmieści sie grubszy simering niż 8mm