Przeczytałem ten artykuł o rowerzyście który na ograniczeniu do 30 km/h przekroczył prędkość i fotoradar strzelił mu fotkę po czym został ukarany mandatem. Osoba pisząca ten artykuł twierdzi że rowerzysta został słusznie ukarany gdyż jego zdaniem brak prędkościomierza nie jest wytłumaczeniem, gdyż on jadąc motorem nie wytłumaczy się w takiej sytuacji ukręcona linką od prędkościomierza. Jednak zapomina o tym , że prędkościomierz w motocyklu stanowi obowiązkowe wyposażenie a w rowerze nie. W dodatku jaki ma sens ograniczenie prędkości na drodze do 30-tki to już lepiej wyłączyć ulice z ruchu.
Lopez z tego co mi wiadomo to jego sąsiad pracujący w straży miejskiej go rozpoznał. .
Cytat: hase w Sierpnia 31, 2012, 18:40:24 Lopez z tego co mi wiadomo to jego sąsiad pracujący w straży miejskiej go rozpoznał. .Ja bym się wypierał. To nie byłem ja. To nie mój rower. Nie mam takiego roweru. Rower wywiózł bym do znajomego na przykład. I jak mi to udowodnią?? Patologia. Chory kraj.