Witam, oczywiście już jest to naprawione. Wertowałem komputer i wpadły mi w ręce 2 zdjęcia. Pomyślałem ze wrzucę, więkoszść może cześciej bedzie sprawdzała łańcuch

Pewnego razu, jakiś miesiąc temu pojechałem zrobić rundĘ, ja wiem jakieś 100 km. Wracając do domu gdzieś 5 km od celu, nagle usłyszałem huk, zgrzyt, i pozamiatane. Koło staneło w miejcu po zostawszy długi szlaczek i kupę roboty hehehe o to skutki małego nie dopracowania

miałem szczeście że nie jechałem szybciej.......