A ja Panowie właśnie koñczę montować alarm w Teresie, dostałem go od kolegi z pracy. Rzekomo był niesprawny więc go wyciął z samochodu, a tak naprawdę to były wyprogramowane piloty i włączona na stałe antyporwaniówka, która gasiła auto włączała światła i takie tam. Kilka dni zajęła mi kablologia stosowana bo wszystkie przewody czarne były a na obudowie alarmu był tylko napis SEO zresztą bardzo dobra polska firma. Dopiero po zdjęciu płytki w internecie zidentyfikowałem obywatela. Alarm ma immobiliser, domykanie szyb i szyberdachu :> wstrząsówkę, ultrad¼więki i wiele ciekawych funkcji. Kwintesencja jest taka że po włączeniu alarmu jakakolwiek manipulacja przy stacyjce powoduje rozkoszny hałas <punk> moto nie daje się odpalić, potrącenie moto - wycie, próba manipulacji i podniesienie siedzenia - wycie. Po wyłączeniu alarmu immo trzeba rozbroić ukrytym włącznikiem w moim przypadku kontaktronem bo też nie odpali, dodatkowo jeszcze opcja samouzbrajania. A co do poboru prądu w stanie spoczynku 6,5 mA, alarm włączony 12 mA, alarm wzbudzony około 7A, dwu godzina zabawa z alarmem napięcie na aku 12,1V. Po dwóch dniach stania z włączonym alarmem spadło z 12,35V na 12,26V czyli spadek napięcia żaden. Tak naprawdę dobre alarmy samochodowe są ok do motocykli. I tak naprawdę nie ma alarmów które wyłączone nie pobierają żadnego prądu. W razie pytañ służę pomocą i radą