Przyszedł taki czas w którym musiałem pozbyć się swojej "Czeskiej", odświeżyć stajenkę i poczuć trochę nowych emocji związanych z motocyklem. Wybór nie był łatwy, w końcu musiał być to motocykl z owalem na zbiorniku, czerwony, z chromami,silnik - słuszny twin z łańcuszkiem, i koniecznie dwoma tłumikami. Poszukiwania trwały sporo ale w końcu udało mi się namierzyć i nabyć wymarzony egzemplarz

I przykro mi panowie, nie mówię tu o Jawie, ale marka jest również legendarna i zacna

Przedstawiam wam Moto Guzzi Breva 750