W przypadku starych, mało wartościowych motocykli powstaje problem z kasowaniem klienta. Swego czasu odbywałem praktykę w Suzuki Poland Position gdzie godzina pracy mechanika kosztuje 160 złotych. Mieli oni czasy ryczałowe dla każdej operacji przy motocyklu i przykładowo wymiana korbowodu w Suzuki RMZ miała trwać kilkanaście godzin co dawało około 2000pln za samą robociznę. Niewątpliwie chętnie przyjęli by także Jawę bo pracowali tam dobrzy mechanicy robiący zarówno nowe GSXR jak i stare parchy ledwo trzymające się kupy, jednak remont silnika kosztowałby tyle że osoba, która zostawiłaby tam swoją Jawę najpewniej zmieniłaby nazwisko i więcej się tam nie pokazała.
Na szczęście małe warsztaty mają niższe stawki co nie zmienia faktu że przy robocie całego silnika nawet czterokrotnie niższa stawka może zbić właściciela z tropu.