Ktoś tu kiedyś napisał że dużo mocy silnika Jawy schowane jest w tłumiku . Ja myślę tak samo . We wszystkich opracowaniach tłumiki są całkiem inne niż takie fabryczne . Mają inny kształt i objętość , i na pewno to nie jest dla picu , tylko w sporcie to działa . Jeśli ktoś uważa że zmiana tłumika coś pogorszy to jego sprawa . Ale to prawda że tłumikiem można polepszyć pewne parametry , niestety bardzo często jednocześnie pogarszając inne . W fabryce , inżynierowie budujący motocykle to też ludzie . Często taki fabryczny wyrób jest kompromisem jakości i ceny wykonania do swojej , nazwijmy to finezyjności technicznej . Tłumiki fabryczne też muszą zarówno działać falowo na spaliny (wspomagać silnik) , tłumić dźwięki , być atrakcyjne dla klienta i być tanie w produkcji . Sprawa jasna - wydech może być lepszy , bo droższy (wyprodukowanie 2 zwijanych wydechów "racing tuning" a cena 2 fabrycznych po cenie producenta) oraz przeprojektowany . Jak się zabierać za robienie wydechu to on musi być zestrojony na jakieś obroty silnika . A to jaki zakres obrotów wzmacniać (kosztem innego miejsca na krzywych mocy i momentu) , oraz jak bardzo "kulturalny" silnik będzie po zmianie to są pytania na które nie da się odpowiedzieć . Tylko metodą prób i błędów można sprawdzić co będzie się działo . Ale bez hamowni robiącej wykresy trudno to sprawdzić , bo zostaje tylko subiektywne odczucie , ewentualnie "start zpod świateł" czyli próba porównawcza . Niemniej jak ktoś to dobrze przemyśli i obliczy to powinno działać lepiej , tak mi się wydaje . Ja kiedyś też chce mieć taki wydech =) Tylko jeszcze kwestia wyglądu ... takie zwijane , stożkowe rury w peraku z '62 nie wyglądają cudownie zamiast fabrycznych rybek . Zależy też jaki motór się ma . Do 638 , 640 to jak najbardziej . Najnowsze modele , chyba 640 miała chyba fabrycznie właśnie takie tłumiki stożkowe ? Więc inżynierowie też myślą jak nasz kolega , bo lepsze jest wrogiem dobrego =)