Hehe, mały update, po dwóch latach (ostatni raz wakacje 2015) znalazłem chwilę czasu dla TSki...
Ale może wcześniej historia smutna, właśnie w wakacje 2015 sobie grzebałem przy manetce gazu... Podmieniłem na taką z CZ, jednak zostawiłem samą rączkę od Jawy (czy jakoś tak, w każdym razie nie założyłem kompletu od CZ). Próbuję odpalić, a tu zonk. No dobra, to wyjątkowo na pych...
...
pych pych...
AŻ TU NAGLE załapała!!!!!
tylko niestety na +- 70% gazu....
efekt?
POSZŁA jak strzała na autopilocie w pole truskawek wujka ;(
przód zgięty itd....
No i przestała tak 2lata...

Na razie ją zreanimowałem, powiem tylko że jestem dumny bo po 2 latach odpaliła za 2gim strzałem z kopa

(już na dobrej manetce)
No ale rama i przód do wymiany niestety... Może za kolejne 2 lata
