Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Marca 21, 2025, 00:21:46
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: Remonty i dość często pomijane kwestie  (Przeczytany 11310 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wojt@s

  • Gość
Remonty i dość często pomijane kwestie
« dnia: Maja 14, 2008, 17:39:38 »

Chciałbym się podzielić pewnymi swoimi doświadczeniami, może komuś się przydadzą na forum a nie chciałbym żeby wyszło że się wymądrzam, ale niektóre kwestia co poruszę w ogóle nie występują w remontach motocykli na tym forum, a według mnie są istotne. Jak występują to bardzo rzadko, są to dość istotne elementy remontów silników.

- wybielanie powierzchni - ktoś by mógł to nazwać planowaniem, ale cel wykonywania tej czynności jest zupełnie inny. Wybielanie polega na dokładnym wyrównaniu krawędzi styku poszczególnych elementów silnika: karterów, dekli, pokryw. Zacznijmy od pokrywy sprzęgła, często znalazłem uwage że leci olej, nawet po złożeniu na uszczelkę i silikon, nie zapominajmy o tym że krawęd¼ karteru i pokrywy sprzęgła nie jest idealnie  w osi. Dlatego korzystamy z czegoś takiego jak wybielanie, bierzemy mówie o takim pół-profesjonalnym sposobie, płytkę traserska ( idealnie płaska płytka ) nakładamy na nią papier ścierny arkuszu minimum A4 np. 120, i przykładami pokrywę sprzęgła od strony styku do papiery, ruchami okrągłymi likwidujemy wszelkie odchylenia od normy w sensie styku, następnie według uznania bierzemy papiery 300, 500, 1000 i kontrolnie już idealnie wygładzamy krawęd¼. Pó¼niej wystarczy już tylko uszczelka, bez sylikonu, i nie ma prawa cieknąć. Tak samo możemy zrobić z krawędzią karteru od strony sprzęgła, właściwie musimy to wykonać aby całość miała ręce i nogi.
     Krawędzi między karterami nigdy nie robię, gdyż pamiętajmy o tym że jest to idealnie wymierzona wartość aby wał był dokładnie ucentrowiony w kadłubie silnika, tzn. aby idealnie leżał . Skutkiem braku takiego ułożenia wału są często dużo szybsze wyrobienie się luzu promieniowego na korbowodach, co czasem powoduje przytarciom tłoka o cylinder nawet przy prawidłowej i solidnej eksploatacji.

- uszczelki silnika - dość znaczna ilość osób podczas składania silnika używa uszczelek kupnych, tzn z takich prostych kompletów uszczelek np. do Jawy 350. Są one wykonane jak najtañszą metodą, liczy się ilość a nie jakość, spójrzcie nawet na cenę, po 8 zł na allegro. Ja nie ujmuje sprzedawcą wykonania, ale panowie przecież sami możecie zrobić sobie taką uszczelkę dużo solidniej. Polecam do tego materiał zwany klingerytem, inaczej polonit  ( właściwie polonit to fabryku która wytwarza ten materiał ) Mamy wtedy całą gamę grubości uszczelek, ja osobiści bo wybielaniu powierzchni od strony sprzęgła, wykonałbym solidnie uszczelkę z w/w materiału np. o grubości 0,3 mm. Nie składam jej na żaden sylikon, wystarczy sama uszczelka. Spytacie dlaczego brak sylikonu?? bo płaszczyzny idealnie do siebie przylegają i poprzez wybielanie zlikwidowaliśmy wszystkie nierówności i mikropory. Wiadomo pod głowicę nie polecam wykonywania uszczelek, myślę że całkiem solidne możemy dostać na naszym rynku, od ludzi którzy się w tym specjalizują.

Jeżeli w oryginale nie było uszczelki między karterami to nie dajemy uszczelki, nie raz się z tym spotkałem i założenie takiej uszczelki nie raz utrudnia centralne położenie wału między dwoma karterami.

Dodatkowo ludzie też używają lakieru bezbarwnego na uszczelkę. Lakier po rozgrzaniu silnika wypełnia wszystkie nierówności i mikropory, sam tego nie stosowałem, ale według informacji się sprawdza.

Dodatkowo niektórzy używają jako materiał na uszczelkę : preszpan i gambit.

- simmeringi - uszczelniacze - dość często sugerujemy się tym że idziemy do sklepu, prosimy simmering a sprzedawca daje nam najtañszy MADE IN POLAND  i mówi że wystarczy. Niestety te simmery nie spełnią swojej roli na dłuższy czas, pó¼niej często ludzie się dziwią a to czemu łapie lewe powietrze jak nowy simmering i po 1000km już widać takowy efekt. Zacznijmy od tego , że simmeringi są wytworzone z poszczególnych materiałów, każdy materiał ma często swoje oznaczenie wybite :
 1. Kauczuk Nitrylowy /NBR/ o twardości 70,77*Sh odporność na media:/oleje i smary mineralne,oleje pochodzenia roślinnego i zwierzęcego,węglowodory alifatyczne,niepalne ciecze hydrauliczne typu HSA I HSB, woda do 100*C, rozcięczone roztwory kwasów i zasad.
2. Kauczuk Akrylowy /ACM/ o twardości 80*Sh odporność na media: /oleje silnikowe,przekładniowe, węglowodory alifatyczne i aromatyczne,oleje hydrauliczne.
3. Kauczuk Silikonowy /MVQ/ o twardości 75*Sh odporność na media: /oleje i smary mineralne, rozcięczone roztwory soli, alkohole, woda do 100*C.
4. Kauczuk Fluorowy /FPM/ o twardości 80*Sh odporność na media: /oleje i smary mineralne, węglowodory alifatyczne i aromatyczne, trudnopalne ciecze hydrauliczne typu HSC,HSD, oleje syntetyczne.

Przy zakupie a właściwie wyborze zwróćmy uwagę na zastosowanie takiego simmeringa, czyli na środowisko pracy. Czy pracuje w wysokich temperaturach, w rozgrzanym oleju? Na co jest odporny?? To są dość istotne odpowiedzi, więc zastanówcie. Ja osobiście używam simmeringów jednej firmy, wszystkie motoryzacyjne ( z góry mają założone odporności na temperaturę i środki chemiczne ). Do wyboru mamy simmeringi kierunkowe, czyli np. w lewo, w prawo, obydwie strony. Obydwie strony polecam zakładać na uszczelnienie czopów wału korbowych ( zależy od silnika ) , tam występuję ruch przeważnie w jednym kierunku , ale niekiedy są ruchy wsteczne wału (minimalne ale zawsze ) . Pozatym dodatkowo istnieją simmeringi jedno i dwu-wargowe. Nie raz spotkałem się z simmeringiem dwu-wargowym z dodatkową wargą zewnętrzną. Polecam firmę CONTECH i jej szczególnie szeroki wybór.

Mam jeszcze kilka pomijanych elementów do opisania, dzielę się swoim doświadczeniem, może komuś to pomoże, sam dochodziłem do wielu rzeczy, po prostu <cheers> nowy Jawer może mieć łątwiej.
Zapisane

michal350

  • Jawer
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 146
  • CZ 350
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 14, 2008, 18:00:42 »

Myśle że to o czym piszesz nie jest aż tak bardzo istotne przy remącie silnika.chociaż ciekawe.
Zapisane
    Status GG
Jawa TS 350 "89
CZ 350 472.5 "82
CZ 350 472.6 "86
Wsk 125
Jawa babetta

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 14, 2008, 18:20:36 »

Michał według mnie to nie jest istotne na krótką metę, ma to ogromny wpływ na żywotność silnika w sensie przejechanych kilometrów, chodzi o to by po pożonnym remoncie nie trzeba było tam za często zaglądać oprócz zwykłych czynności obsługowych,
Prosty przykład:
- simmering najtañszy, to po dłuższym czasie masz przedmuchy w silniku, łapie lewe powietrze, spada efektywność pracy silnika , spędzasz czas nie na je¼dzie tylko na wymianie takiego simmeringa.
- nawet taka uszczelka od strony sprzęgła, leci z pokrywy czasem, wkurzasz się, skapuje na wydechy, olej trzeba uzupełniać, a tak to czysto i schludnie.

Jak robić coś pożonnie to od początku do koñca podejść do tego profesjonalnie, jak mam coś robić na zasadzie poskładać i byle je¼dziło to szkoda mi siadać do takiego silnika.

Ja się nie wymądrzam, ja na początku też takie miałem podejście, z braku doświadczenia, z kolejnym silnikiem wychodziło coraz lepiej aż człowiek doszedł do pewnego poziomu solidności.

Michał350 nie pisze się przy remącie tylko przy remoncie a to drobna różnica. Bez żadnej urazy, pozdrawiam <punk>
Zapisane

Mienki

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2082
  • Jawa Tramp
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 14, 2008, 18:48:00 »

jedna rzeczą do której nie jestem przekonany to wybielanie czy też planowanie.. dlaczego a tylko dlatego ze jeżeli mamy równa fabryczna powierzchnie, nie pokrzywiona ani poobijana nieumiejętnym rozpoławianiem czy składaniem to nie widze sensu równania powierzchni która jest równa bo niepotrzebnie tylko ścieniamy powierzchnie...
Zapisane
http://mienki1987.blogspot.com/

_________________________________________________________________

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 14, 2008, 18:51:45 »

Mienki powiem że trafna uwaga, choć pamiętajmy że z fabryki też wyjeżdza materiał z możliwością wady i odchyleñ. Wystarczy taką pokrywe położyć na płytce traserskiej, i spróbować włożyć najmniejszy listek szczelinomierza, ja mam 5 setek. £atwa metoda na sprawdzenie czy badanie "gołym okiem" przeprowadziliśmy solidnie.

Jestem ciekaw czy ktoś z tego wszystkiego coś wyniesie:) oby <cheers>
Zapisane

Mienki

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2082
  • Jawa Tramp
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 14, 2008, 20:59:58 »

bez wątpienia jest to bardzo dobra metoda na naprawienie krzywej krawędzi dekla czy karteru a zamiast płytki traserskiej można z braku laku użyć tafle szkła bo ono z reguły też jest nienagannie płaskie i równe..
Zapisane
http://mienki1987.blogspot.com/

_________________________________________________________________

zed

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 15, 2008, 08:57:39 »

Fakt, na simmeringi trzeba zwrócić uwagę. Nie daj Boże kupić - z braku laku -  takie ze sklepu rolniczego o niewiadomym pochodzeniu. Jednak ważny jest też sam montaż, a także stan powierzchni wału, która współpracuje z wargą simmera. Często czop jest porysowany, czy tez podrdzewiały i wtedy długo to nie pochodzi. 
Zapisane

Brein

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 15, 2008, 09:11:13 »

No to teraz Panowie wielkie  <cheers> dla Wojt@sa za urywek wiedzy, którą normalnie zdobywa się stawiając którąś z kolei flachę staremu fachurze w kazamatach legendarnych warsztatów ;)

Zapisane

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 15, 2008, 10:17:48 »

- gotowanie tłoka w oleju - tłoki które spotykamy są najczęściej odlewane w specjalnie przygotowanych formach, pó¼niej wymagają on eobróbki cieplnej, dzięki której uzyskują odpowiednią twardość i zmniejsza się współczynnik rozszerzalności. W remontowanych pojazdach przeważnie spotykamy tłoki , które w przekroju pionowym mają kształt stożka, zaś w przekroju poziomym są owalne. Właśnie poprzez taki kształt tłoka, kiedy silnik pracuje, najbardziej nagrzewa się jego górna część , ona jest przeważnie o mniejszej średnicy, co pozwala na większą rozszerzalność bez przytarć i zmniejszenia i przekroczenia granicy pasowania.

Stara zasada mówi że 10mm tłoka to 0,01 setka luzu. W pojazdach 4T pasowanie powinno być w przedziale od 4 setek do 8, zdarza sie w remontach rosyjskich motocykli pasowanie nawet do 0,1mm, ze względu na słabą jakość odlewanych tłoków. Dla tłoka takiego jak np. w CZ 350 - 58mm średnicy spokojnie możemy dać pasowanie na 0,06 mm. Nawet zaryzykowałbym dawanie 0,07 ze względu na to że jest to silnik 2T. Chociaż nie ma co popadać w przesadę.

Wracając do gotowania tłoka, bierzemy jakiś stary garnek, kuchenkę, kawałek drutu i pręta, wlewamy do garnka olej ( ja leje najtañszy silnikowy LUX 10 ) , tłok zawieszamy na drucie, na górze kładziemy pręt w poprzek garnka, zawieszamy tłoka, oleju musi być z 5 cm powyżej tłoka. Olej ma nie bulgotać, tylko delikatnie pyrkać co chwile. Tak gotujemy tłok z 1-2 godzin. Następnie czekamy aż wystygnie i jeszcze jedna taka próba. Wiadomo że tłok wykonany przeważnie ze stopu AK-12, będzie się rozszerzał. Dlatego mierzymy średnice tłoka mikrometrem przed gotowaniem, jak najdokładniej, pó¼niej po 2 próbach gotowania tłok powinien mieć ten sam wymiar ( po wystudzeniu ) . Wiadomo będzie różnica , tłok może się rozszerzyć ale max co według mnie można przyjąć to 1 setka. I tak wygotowany tłok niesiemy wraz z cylindrem do szlifowania i honowania na koñcu.

Takie wygotowanie tłoka zapewni nas że nigdy on nie spuchnie w cylindrze, zapobiegnie zatarciu oczywiście przy właściwej eksploatacji, poza tym jeżeli tłok spuchnie i nie wróci do wymiaru nadaje się on co najwyżej na popielniczkę.
Zapisane

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 18, 2008, 14:26:36 »

Wojt@s dobrze gada.


Jeżeli to ten sam Wojt@s który nie tak dawno siedział jeszcze w "jezach" ( i miałem z nim stycznoś na forum "iżowców") to ma pojęcia i wiedzy na kilka takich postów 
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

gringo

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 18, 2008, 14:41:47 »

ok piszesz ze na koncu niesiemy do szlifowania. co masz na mysli??
Zapisane

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 18, 2008, 20:33:55 »

Paweł tak to ja:) Nawet wszedłem w posiadanko CZ 350, ale to poszukaj w innych postach.

Gringo cylinder który zanosisz wraz z tłokiem ( wygotowany poprostu daje Ci pewność że nigdy nie spuchnie i nie poszerzy wymiaru ), najpierw jest szlifowany , wkładany w maszynę, póżniej kamienne szlifierka poszerza go osiowo w środku, następnie jest honowany do wygładzenia powierzchni.
Wszyscy mówią popularnie do szlifu:)

Wogóle myslicie że można by było gdzieś umieścic te artykuły dla potomnych??
Zapisane

gringo

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 18, 2008, 20:37:59 »

ze to to ja wiem i o tym myslałem,ale lepiej sie zawsze upewnic, bo  ja jak do tej pory robiłem troche z dupy strony zanosiłem cylindry do szlifu i po tym kiedy dostawałem spowrotem dokupowałem u tego samego gościa tłoki :P takze tak to było :P i w tym momencie widze ze bede musiał troche zmienic algorytm :P
Zapisane

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 18, 2008, 20:41:34 »

Algorytm jest dokładnie taki:
- tłok najlepiej z oznaczeniem AK12, chyba że mamy fabryczny:)
- wygotowujemy go
- idziemy z tłokiem i cylindrem do "szlifu"
- Pan Heniek bierze wymiar tłoka, dodaje pasowanie i szlifuje na taki wymiar cylinder:)

Pierścienie najlepiej sobie zamówić u Pani Derdy albo w £odzi na Liściastej. Sprawdzamy luz na zamku przed montażem, ale to wszystko opisze w chwili wolnej.
Zapisane

Piszczałka

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 18, 2008, 22:07:17 »

Z tym gotowaniem tłoka to ja miałem doczynienie ale w inny sposób trochę.
Mianowicie, tłok gotowałem, ale nie ratami tylko, jakieś 10 godzin, poczym stał w temperaturze pokojowej ( normalnie w pokoju u mnie leżał), około 3 tygodni  i się poszerzył sporo, nie powrócił do poprzednich wymiarów( dobrze wykonany tłok się rozszerza ale i powraca do swoich pierwotnych wymiarów) dałem tokarzowi i on zebrał to, co było za dużo, tłok mi ani razu nie spuchł.
 
A i metoda gotowania tłoka jest przydatna gdy np. nie możemy dostać nowych nad wymiarowych tłoków i musimy zatulejować cylinder a tłok stary zostaje, po wygotowaniu olej wnika w pęknięcia a podczas sezonowania( leżenie w temp. Pokojowej) wyłaniają się pęknięcia – olej jest jakby wyciskany.
Zapisane

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 18, 2008, 22:53:36 »

Piszczałka ja raczej nie korzystam z skrawania tłoka, bo tyle zrozumiałem z Twojej wypowiedzi, że nadwymiar tłoka jest skrawany a pó¼niej dokładna owalizacja tłoka. Rozwiñ twoją metodę, słyszałem o niej i mnie ciekawi.

Każda metoda w sensie sposobu gotowania tłoka jest dobra, dużo zależy od marki, jakość odlewu mówi sama za siebie. W zabytkach nie spotkałem się z tłokami kutymi, co teraz ma miejsca np. w enduro motocyklu np. KTM, firmy Wossner ( bodajże tak się pisze) .
Zapisane

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 20, 2008, 13:10:58 »

ogólnie cięzko jest kupić dobry jakościowo tłok...
To że ma "bicie" AK12 wcale nie siadczy o tym że nie został on odlany ze starych łyżeczek i jeszcze starszych złotówek....

Więc moim skromnym zdaniem nie nalezy się sugerować tym że tłok jest ze stopu AK12 czy ze stopu starych złotówek i anten "dipol" (no chyba że np kupujemy oryginalne made in czech republik) tylko  ze wszystkich poprostu gotować zupe. 
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 20, 2008, 23:29:29 »

Paweł jeżeli kupujesz tłok w firmie która ma certyfikat od iso 9001 wzwyż to ten tłok AK12 naprawde ma taki procent i zwiazek stopu jak jest wybity:) Właściwie nie jest on wybity tylko nadlany.

Ja polecam osobiście firmę Almot, chociaż jak wiadomo Czeskie oryginały są  na dobrym poziomie, choć z każdego ruskiego to można popielniczkę zrobić.
Zapisane

AndrewS

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1579
  • Jawa 350 88r
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 25, 2008, 23:39:13 »

ja tam uszczelek nie stosowalem prawie wcale  <thumbup>
moja uszczelka to loctite 510 :-)
Zapisane
Pozdrawiam Andrzej
Jawa 350
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800
Puławy

Kulfon

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 11, 2008, 01:11:32 »

hmm. cikawe porady i bardzo przydatne. Szczególnie z gotowaniem tłoka. nie słyszałem o tym jeszcze.

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Wybielanie powierzchni. Ogólnie sprawa słuszna. Ja też w miarę możliwości staram się te powierzchnie wyrównywać. Tylko nie do koñca zgodzę się ze stosowaniem tak drobnych papierów. Dlaczego?? Otóż. Stosowanie papierów 1000-2000 bardzo wygładza powierzchnię. Przez co staje się ona "śliska". Może powodować to, że uszczelka będzię się wyślizgiwać. Ja bym raczej poprzestał na grubszym papierku. Nawet około 400. żeby zostały delikatne ryski. Będą one na tyle niewielkie że uszczelka będzie dobrze dolegać i wypełni te nierówności, a dodatkowo poprzez swoją delikatną chropowatość będze trzymać uszczelkę tam gdzie jej miejsce.

Podobnie jak robi się szlify głowicy w samochodzie. Idealny szlif robi się na szliwierce segmentowej. Powstaje wtedy delikatna "kratka" która zapewnia trzymanie się uszczelki. Zrobienie głowicy na gładko w bardzo szybkim czasie przyczynia się do wydmuchania uszczelki.
Zapisane

Wojt@s

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 25, 2008, 16:42:51 »

Kulfon ale to są głowice samochodowe, tam zupełnie o coś innego chodzi niż nam.

Nam poprzez takie dobranie papieru powierzchnie mamy idealnie prostą, bez wżerów, mikro-porów ( czasami są, niektórzy pasjonaci nawet zalewają je mosiądzem ) wystarczy sama uszczelka zrobiona np. z polonitu o odpowiedniej długości, i taki sam moment dokręcenia śrub i nie ma prawa lecieć.

Niektórzy wyznają teorie albo uszczelka albo sylikon i mają w tym dużo racji.
Zapisane

kazex144

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #21 dnia: Września 04, 2008, 10:20:35 »

bardzo ciekawe rzeczy.dzieki . jestem początkujacy dopiero zlozylem soja pierwsza jawe - nawet fajnie mi to wyszlo - nie robilem tylko remontu silnika .
1.  pytanko odnosnie szczelin miedzy cylindrami -niebardzo rozumiem .
prosil bym dokladniej
2. czy głowice nalezy bezwzglednie dokrecac nanometrem czy na wyczucie ---- jak to wpływa.
dzieki i pozdrawiam jak zloze ja do konca to umieszcze zdjecie
Zapisane

kazex144

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #22 dnia: Września 04, 2008, 10:23:31 »

dokladnie moje pierwsze pytanko odnosi sie do --------- Krawędzi między karterami nigdy nie robię, gdyż pamiętajmy o tym że jest to idealnie wymierzona wartość aby wał był dokładnie ucentrowiony w kadłubie silnika, tzn. aby idealnie leżał . sorki za pomylke
Zapisane

AndrewS

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1579
  • Jawa 350 88r
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #23 dnia: Września 04, 2008, 10:48:08 »

ja glowice u siebie dokrecilem dynamometrycznym, nie lubie zastanawiac sie czy juz czy moze jeszcze troszke :-)
Zapisane
Pozdrawiam Andrzej
Jawa 350
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800
Puławy

HubertBaran

  • Gość
Odp: Remonty i dość często pomijane kwestie
« Odpowiedź #24 dnia: Września 16, 2008, 14:51:27 »

Co do uszczelniaczy ja kupuje sylikonowe i mam po sprawie, te robione w polsce sa ok;] gorzej z tymi chiñskimi.

Najpowazniejszym błedem przy składaniu czegokolwiek jest nadmiar sylikonu(wyglada to okrutnie) oraz brak odpowiedniej wiedzy, czesto spotykam sie z uszkodzonymi czopami, wałem który ma olbrzymie bicie.

Tłoki ja osobiscie kupuje w al-mocie, dostajesz tłok z cecha, mozesz zamóic taki z AK-20. Pozatym w ja stosuje pływajace pasowanie sworznia.
Zapisane
 


Podobne Tematy

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
4 Odpowiedzi
4932 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Stycznia 11, 2006, 22:47:39
wysłana przez bryllu
84 Odpowiedzi
30003 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Kwietnia 03, 2017, 15:26:52
wysłana przez puciu
4 Odpowiedzi
3514 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Grudnia 30, 2012, 16:46:35
wysłana przez hartman
34 Odpowiedzi
11063 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość Kwietnia 12, 2015, 18:47:22
wysłana przez Dragon on the Blue Sky