Wolna Strefa Jawa - CZ

  • Marca 21, 2025, 00:26:09
  • Witamy, Gość
Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Autor Wątek: Marzenia się spełniają :)  (Przeczytany 12184 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

7Kubik7

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpnia 07, 2010, 18:44:53 »

Pozazdrościć na prawde.   <cheers>
I fajna masz rejestracje w fazerce :D  Jeszcze tylko S na koñcu brakuje :D
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpnia 07, 2010, 20:29:27 »

Bo tak mam czas posiedzieć w WK,że ciągle wisi FZ właśnie  <sadwalk>
Zapisane

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpnia 08, 2010, 15:09:45 »

Bones skoro tak pieją nad junakiem to zapytaj dlaczego nikt nie ma junaka a więcej wuesek się uchowało. Prawda jest taka jak napisał Jawsim- większość domorosłych mechaników nie ewoluowało w mechanice i "ogarnięciu tego" powyżej prostotę WSKi czy jej poprzedniczki WFMki. Boska Mz ? Gówno prawda; wyskakująca 3, problemy z prądami w instalce 6v, pominę świetny opornik wzbudzenia, osadzenie sprzęgła, rama "mientka" jak gówienko, prowadzenie się nowszych modeli, ergonomia starych modeli (kto jechał tropikiem wie co mam na myśli) Linia Mz ? mniej więcej tyle desingu w nich co w taboretach z instytucji zwanej MONem- siekierką wyciosane. Fakt że było to zrobione w sposób że nie było jak się czemuś zepsuć - ale bez przesadyzmu że Mz była czy jest 8 cudem świata.
Dziadek miał junkersa - za wyjatkiem prądnicy wiecznie zalewanej olejem i wiecznymy wyciekami ze wszelkich możliwych otworów całkiem dobry motocykl. Junak dawniej miał przezwisko "oliwiarka" a dziadek wspominał że jak je¼dził do miasta to brał zawsze worki po nawozie i nakładał na buty bo jak jechał zawsze lało olejem i nie szło tego wtedy uszczelnić i zrobić żeby nie lało - było po prosty cięzko dostać głupi simering.
Jawa jest nie popularna szczególnie prze zapłon i wał- jest po prostu technicznie wymagająca. Ciężko ją rozłożyć i poprawnie złożyć na piaszczystej polnej drodze wykonując po drodze remont silnika ....

   
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpnia 08, 2010, 15:29:11 »

Po prostu największą wadą jawy u nas w kraju jest to,że jest dobra i gówna nie toleruje. ¬le ustawisz zapłon- nie pochodzi,¼le ustawisz ga¼nik -też nie, ¼le poskładasz silnik-będzie mieć fochy. Miałem MZ ETZ 150 w której wałek główny pękł na pół-jakby go nożem przeciąć. ¦mieszne. Jawa jeśli nie była "naprawiana" w czasach dominacji motocykli WSK - to jesli dziś zrobi się jej remoncik to pohasa sobie długo. Za co nienawidziłem MZ? Za brak ramy i za ten badziewny wieszak tłumika... jakby o nim zapomnieli i na ostatnia chwilę założyli jakąś rurkę. <lol>
Zapisane

Maliniasty

  • Murarz, piekarz, akrobata, z zamiłowania mechanik.
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3376
  • Panie... a kto to poskłada...
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpnia 08, 2010, 17:03:22 »

Najczęściej jest to tak że po okresie kiedy jest normalnie uzytkowana przez normalnego użyszkodnika trafia w rece jakiegoś "buraka" który naprawią ją za pomocą drutów i sznurków z przewagą drutów i potem jak nie działa to jest gadanie że Jawa złom.
Zapisane
Motocykle wciągają jak woźny flaszkę :)

BoNes

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpnia 08, 2010, 17:24:43 »

Jawsim a jak było z zakładaniem firmy ? latanie po urzędach itp. jak to w Polsce naszej jest. W miarę jakoś idzie czy droga przez mękę ?
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpnia 08, 2010, 17:42:38 »

Wiecie tak sobie myślę,ze gdyby motocykle japoñskie stały sie nagle u nas osiągalne w takim 1983 roku na przykład to dzisiaj one były by tymi szajsami. Taki pan Henio który "we wułesce zapłona ustawia na słuch" miałby problem z rozrządem w 4 garowej hondzie <lol> Tam się pierścieni z rury nie dorobiło. Naszym problemem było przede wszystkim zaplecze. W jawie zakatowali silnik- nie było czym naprawić- to Jawa jest be,  Wsk mogła z użyciem sznurka,drutu i hermeticu wrócić do życia. Bo to było "naprawianie" . Dlatego jawy nie dało się "naprawić". Debil jeden z drugim pokrzywili płytke zapłonową i "zapłon nie do ustawienia". Aku padło- odpalili jakims od auta albo pod prostownikiem-spalili regulator i przegrzali prądnice- "jawy miały problemy z ładowaniem". Junak fabrycznie ciekł, fabrycznie rozpadał się iskrownik i zalewało prądnicę. WSK po kapitalce dzwoni tak jak przed nią. Jawa w dobrych rękach była długowieczna. Kupiłem 250 kiedyś od 1 właściciela,który użytkowal ją należycie i nigdy nie zawiodła elektrownia. Aku zima był doładowywany. Jak padł dostawała nowy. ¯adnego odpalania pod zasilaczem,kombinacji,każdy kabelek był tam fabryczny. Wszystko miało 50 lat i działało jak należy. Za to kocham te motocykle i nic tak we mnie nie wywołuje radochy na ryju jak JAWA lub CZ.

Bonnie- więc w sumie poszedłem do urzędu miasta-wniosek,wpis-przyszedł regon- pó¼niej zus i skarbówka- wszystko razem zajęło może z 2 godziny. Teraz ponad 350zł zus co miesiąc i zaliczka na podatek dochodowy w zalezności od wykazanego dochodu.. nie polecam zaniżać.
Zapisane

BoNes

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpnia 08, 2010, 20:46:46 »

Czyli coś koło 500zł musisz oddać miesięcznie, czyli to już trochę sporo, jak dla mnie. Ale jak są klienci to nie ma się czym martwić. A jak jest z dopłatami ? jest coś w ogóle takiego jak w rolnictwie ?
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpnia 08, 2010, 21:09:33 »

Jakie dopłaty  <lol> <lol>?? No wiesz sporo-niesporo zależy. To jest przez dwa lata- pó¼niej pełen zus więc już około 800zł miesięcznie plus jakieś 150 dochodowego więc koło 1000zł oddajesz co miesiąc Pañstewku <frusty>
Nie ma zadnych dopłat. Ale są dotacje z PUP na rozpoczęcie działalności- ale to nie jest tak hop. Warunki są dość twarde- kwota 18000 zł. Trzeba być tam zarejestrowanym bezrobotnym. Spełniać wymagania.
Warunki- dwoje żyrantów ( nie może to byc małżeñstwo ) o dochodzie na rękę coś około 1800zł minimalnie.
Oni stanowią zabezpieczenie- w razie wpadki spłacają dotację. Jakby Ci przyszło do głowy kasę wydać na duperele.
Uwierz,że mało kto się na to godzi.
Musisz się utrzymać co najmniej rok- tzn opłacać zus i inne opłaty- nie musisz zarabiać na tym- byle by firma działała.
Wniosek zawiera uproszczony biznes plan - ma być zrobiony samemu a nie gotowiec z podstawionymi danymi.
Musisz szczegółowo dość wykazać zapotrzebowanie- na co chcesz wydać kasę- i musisz się tego trzymać- jak coś ma być nowe to ma być nowe-jak nie to nie.Na wszystko rachunki ( faktury ) imienne z datą i szczegółową nazwą - miałem sporo kłopotów bo były "akcesoria motocyklowe" na rachunku a dokładnie to była zakuwarka do łañcucha na przykład. Działalnośc zakładasz po podpisaniu umowy!! Znajomy się pospieszył i dupa- nie dostanie się kasy na rozpoczęcie rozpoczetej juz działalności. Na wydanie sianka masz tylko 30 dni- na wykazanie rachunków-kolejne 30. To bardzo mało. Uwierzcie. A stres jest spory.
Nie możesz tego sprzedać ani oddać ani zamienić. Przez okres trwania umowy - 12 mcy.
W razie wtopy 30 dni na zwrot zadłużenia. Wymagany wklad własny- ograniczenia wiekowe. Dotację dają do iluś tam lat i od iluś tam lat ( na przykład między 30 a 45 rokiem życia jej nie dostaniemy ) przynajmniej u mnie.
Rozpatrują to szczegółowo-szanse przetrwania,konkurencyjność... w moim miescie są tylko dwa takie warsztaty więc szanse przetrwania spore. Wykształcenie w kierunku wymagane- cukiernik na firmę budowlana nie dostanie raczej. Wkład własny w postaci lokalu,narzędzi i środka transportu jednośladów -jak w moim przypadku jest bardzo pomocny bo odpadają koszta pozyskania.
Wygląda to czarno ale w sumie jak znajdziesz miejscówkę i żyrantów do podpisania weksla to szanse są spore. Warto się spiac bo dostajesz kupe kasy za frajer- po roku nic nie oddajesz. A po roku mozna załatwić sporą dotację na stworzenie miejsca pracy co również chcę wykorzystać o ile znajdę kogoś z okolicy kto potrafi zrobić cos przy moto bo sam juz teraz zaczynam nie wyrabiać. Robota jest. Wierz mi. Pierwszy tydzieñ była stypa,ale jak się zaczęło to od rana do nocy , weekendy tez.
Czy warto? Hehe- codziennie rano goląc mordę witam siebie słowami do lustra- dzieñ dobry  szefie  :> Robisz na siebie- chcesz wolne przedpołudnie? Masz- chcesz posiedzieć dłużej-proszę. Chcesz się zerwać wcześniej- nie ma sprawy. Za błędy dostajesz sam po dupie- za sukcesy sam sobie stawiasz piwo. Dla mnie bomba bo nie zdzierżyłbym nikogo "nade mną".
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 08, 2010, 21:19:01 wysłana przez Jawsim »
Zapisane

Craigh..

  • Świeżak
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 30
  • Czarne na czerwonym jedzie po zielonym.. co to?
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpnia 08, 2010, 21:34:19 »

Panie Jawsim, bo zaraz takie warsztaty na każdym rogu powstaną  ;]
Zapisane
CZ 250 Sport 471.0.10 '75
CZ 250 Sport 471.4.56 '79 DeLuxe

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpnia 08, 2010, 21:36:05 »

Nie sądzę. ;)
Zapisane

_Wujek samo Zło_

  • Mistrz Zła...
  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1345
  • przekażcie mu że Belzebubik się o niego pytał....
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpnia 08, 2010, 23:12:22 »

Bones ostatni akapit Jawsima mówi wszystko w temacie "własna firma". Ja bym dodał jeszcze ważny element: ODPOWIEDZIALNO¦ć. Szczególnie wobec pañstwa, piorun strzeli w firmę - płacisz, pies dostanie sraczki a dziewczyna histerii - płać, nie ma klientów - płać. Jak się spiąć to idzie to ogarnąć ale wymaga to samodyscypliny i odpowiedzialności. Czasem jest tak że trzy miechy wychodzisz zejebiaszczo ponad krechę a pó¼niej dwa miesiące dokładasz do byznesu...Jak to mówi kolega z obecnej firmy "...życie kurde, życie...".
Kolejna sprawa to fachowość usług. Koleżanka ostatnio się pyta za ile zrobisz dziurkę w progu jej samochodu. Mówię że ok100zł jedną małą dziurkę robię. Drogo - mówi.... Pojechała do jakiegoś pana Henia - zrobił całą podłogę za 100zł... No cóż najtañszym bitgumem zapierdzielić całą podłogę mogłem jej zrobić za darmo bo bitgum stoi na regale i nawet nie wiem co z tym zrobić za bardzo... Miałem w swoim samochodzie załatać parę dziurek- dzisiaj był u mnie Grom z Braciakiem. Może coś powiedzieć jak robię i jak to wygląda. Albo się robi Dobrze co jest równoznaczne z "nie tanio", albo się robi "dobrze" i albo się poprawia do skutku za psi grosz albo się ciągle klientela zmienia, albo nie bierze się gównianej roboty do łap.             

Laszlo- piec z junersa nie był jakaś awangardą tamtego okresu. Powiedzieć można że to taka raczej średnia (bardzo średnia) półka czasu minionego. Nikt nie ukrywał że wzorce czerpano z angielskich motocykli - zarówno odnośnie wyglądu jak i rozwiązañ technicznych. Silnik junaka nie był ponadprzeciętną jednostką - był pierwszym i ostatnim powojennym czterotaktem zbudowanym w Polsce i tyle. Legenda Junaka? Amerykanie mieli swoje HD, Indiany i Hendersony, my mieliśmy Junaka- taki easy rider na polską miarę. Junak miał nominalnie moc 19KM- zdarzały się egzemplarze które miały koni 16 ale i takie po 23... Rozrzut był całkiem spory moim zdaniem. Wynikało to głownie z jakości montażu i użytych materiałów. Dlaczego jest ich mało ? Ostatnio był Nocny Rajd Motocykli Zabytkowych... Było (pośród wielu wielu innych ciekawych motocykli) : 2 junaki ( z tego jeden "wujowy" cukierkowaty i jeden oryginalny), 2 SHL 175, 5 SHL M04, 2 jawy 353, 1 WFM....
Było: 0 Emzetek i co mnie bardzo zdziwiło było 0 WSK....
W kraju gdzie wyprodukowali w roku 1983 milionowy egzemplarz WSKi na zlot zabytków przyturlało się 5 HD WLA i zero wuesek, dwa junaki z czego tylko jeden takim jakim go fabryka stworzyła? Ja czegoś nie rozumiem. Spiesze jednak swoją nierozumność tłumaczyć. Był czas że junaki masowo targano na złom - sam wytargałem tak junaka ze złomu po części, tylko pieca mi właśnie brakuje. Wueski do niedawna targano namiętnie na złom. A teraz kup wieche z kwitem... Nie ma i koniec, kilka razy już pewnie się ogoliłeś wueską jakąś nie wiedząc nawet o tym. Za parę lat Wueska obrośnie legendą, ale to już jak jej nie będzie pod strzechami. Nagle wróci uwielbienie dla starej wueski...
Junaków już nie ma a tych naklepanych więcej wuesek dużo już zostało ? Bo ja nie byłbym tego taki pewien. Inna kwestia to koszt zakupu. Dziadek zamienił za Iża49: WFM, silnik "esek", stół wibracyjny i chyba coś jeszcze dopłacił. Iż był już po drugim właścicielu a WFMkę dziadek kupił nową. Pó¼niej używanego Iża zamienił za niemalże nowego Junaka i jeszcze dostał dopłatę. Jawy nie można było dostać a MZ była tylko trochę tañsza od Junaka- także odpowiedz sobie sam po tych relacjach cenowych dlaczego Junak nie jest i nie był motocyklem popularnym...     
Zapisane
"Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane - Kiedyś prosiłem Boga o rower, po latach zrozumiałem, że Bóg nie działa w ten sposób. Ukradłem rower i prosiłem Boga o przebaczenie" ;)

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpnia 09, 2010, 09:16:46 »

Każdy dzieñ należy traktować jakby od niego zależał cały miesiąc- czasami w kilka dni zarobi się tyle,ze starczy na opłaty i życie a czasami przez kilka tygodni ledwo ledwo-jest tylko jedna różnica- sam kasujesz wszystko. Nie robisz roboty za 250zł by spadło Ci za to 50zł. No i trzeba sianko zamrażać- teraz znowu kupiłem kilka jaw- przyjdzie bida to je porozkręcam-zweryfikuję stan i posprzedaję części. Inaczej kasa się rozlezie a pó¼niej dupcia.

Paweł ja dziury robie za darmo- czasem wystarczy kopnąc i już jest, ale łatanie już kosztuje ;)
Paweł to czym Ty się zasadniczo zajmujesz?? Blacharkę lepisz czy jak kazdy polski student pedagogiki-jesteś jak uniwersalny sołdak??
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2010, 09:25:04 wysłana przez Jawsim »
Zapisane

BoNes

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpnia 09, 2010, 09:26:29 »

BoNes też chce własną firmę  :>
Nazwa się zawsze znajdzie
Burdel u Mofixa
Czeluści Wujka Samo Zuo
Warsztat Pod Maliną
 :>
Trzeba pomyśleć coś w tym kierunku, "codziennie rano goląc mordę witam siebie słowami do lustra- dzieñ dobry  szefie" tekst bardzo fajny i motywujący niczym z reklamy MC'Donalds  <lol>
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpnia 09, 2010, 09:34:24 »

Wiekowo się chyba nie łapiesz kolego.
Zapisane

BoNes

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpnia 09, 2010, 11:16:38 »

Polska ogranicza młodych a pó¼niej wszyscy mówią że wyemigrowali zagramanice -.-
Zapisane

jawol RIP

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2078
  • Jawa 350/638-5 CZ 175/450
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpnia 09, 2010, 20:14:09 »

- teraz znowu kupiłem kilka jaw- przyjdzie bida to je porozkręcam-zweryfikuję stan i posprzedaję części.

Hm?
Kolejny Oloboga?  <lol> <lol>  <lol>
Nie pisz, że będziesz rozbierał Jawy  <scared> toć to herezja na tym forum  :>

¯yczę powodzenia w biznesie - szczerze  <worship>

ps
Jak Ty znalazłeś w tych czasach dwóch żyrantów ????  <blink>
 
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpnia 09, 2010, 22:41:58 »

Zyrantów? Nie uwierzysz- ale nie w rodzinie  <lookaround>- przynajmniej nie najbliższej- oczywiście w rodzince każdy by "chętnie pomógł ale ..." i tu padały różne mało wiarygodne argumenty.Oczywiście teraz chodza i podziwiają,ale wcześniej to... ¯yranci to bardziej znajomi niż familia. Jeden z nich to chłopak siostry a drugi to też woda po kisielu. Ale spoko chłopy.
Co do części to po prostu czasami trafi się zapuszczona zjawa bez kwitów ,która by na złom poszła- zawsze coś się uratuje. Staram się badziewia nie wciskać ludziom. Skarg w sumie nie było.
Zapisane

jawol RIP

  • Jawer Weteran
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2078
  • Jawa 350/638-5 CZ 175/450
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpnia 10, 2010, 12:52:59 »

Zyrantów? Nie uwierzysz- ale nie w rodzinie  <lookaround>- przynajmniej nie najbliższej- oczywiście w rodzince każdy by "chętnie pomógł ale ..." i tu padały różne mało wiarygodne argumenty.
Uwierzę, uwierzę sam tego kiedyś doświadczyłem  :'(

Argumentu typu: Gbybyś niechcący zszedł z tego świata w trakcie roku swojej działalności... będę musiał spłacać  za ciebie ten dług <scared> też się zdarzały.
Ale co najsmutniejsze to tak było by w rzeczywistości  <mur>
Dura lex sed lex -  jołłłł... <furious>

ps
Może to już czas odwiedzić Cię i zrobić jakąś diagnostykę  <lol>
Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpnia 10, 2010, 14:31:03 »

Nie mam interfejsu do 638-5  <lol>
Zapisane

Strażak

  • Cezeciarz -
  • Global Moderator
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2028
  • 472.6, 472.6, 472.5
    • PJ
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 12, 2010, 00:42:53 »

bo tam jest potrzebny stetoskop . komputer by po Czesku nie rozumiał  ;)
Zapisane
    Status GG

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpnia 12, 2010, 10:10:20 »

Ale mógłbyś wpaść bo żadnej jawy nie było  <crybaby> <crybaby> same badziewia <frusty>
Zapisane

von_Majzel

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpnia 12, 2010, 12:53:51 »

Ja Cie muszę kiedyś nawiedzić , ale jak kasiorke uzbieram na to co mi potrzeba =)
Zapisane

Ciechu

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpnia 12, 2010, 22:24:31 »

Jesteś zupełnie wymierającym gatunkiem. Mechanik, który na horyzoncie wypatruje kiedy tylko ktoś przyjedzie do niego Jawą lub innym dziadem na naprawę :) Raz miałem okazje załatwiać coś w podobnej skali warsztacie garażowym podczas gdy podjechało dwóch chłopaczków na ETZ 251. Mechanicy odrazu pod nosem sugerowali chłopakom odwrót. Nie mieli zamiaru dotykać się do takich motocykli. Fajnie że jest jeszcze gdzie szukać ratunku starym motocyklem.

Zapisane

Jawsim

  • Gość
Odp: Marzenia się spełniają :)
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpnia 12, 2010, 22:30:15 »

Bo podejrzewam,że nie mają zielonego pojęcia o regulacji zapłonu w demoludzie jakimkolwiek. Ja tam nie uważam się za jakiegoś mega mechanika,ale dłubnę weterana 2 i 4t, dłubnę R4 16V, dłubnę starą V-kę czy nowe wyczynowe enduro czy crossa. Większej różnicy w starym junaku czy w nowej japonii w trudności nie ma. Teraz jest wszystko na necie- jak trzeba to rach ciach i Hayness jest. A tam jest wszystko. Podstawa to narzędzia- bo złymi można więcej napsuć niz naprawić.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 12, 2010, 22:40:17 wysłana przez Jawsim »
Zapisane