Jak się nie ma co się lubi to się lubi to co ma.
Co mi z klasyka bez papiera? Tylko można go spożytkować na bezdrożach.
Albo zrobić na igłę i postawić w domu żeby się kurz na nim zbierał i mi miejsce zajmował.
Cięcie moto z papierami to głupota. Można wprowadzić lekkie modyfikacje by lepiej się jeździło i bezpieczniej ale niech przypomina choć trochę fabrykę.
chcąc mieć crossa się zbiera na crossa a nie tnie klasyka.
Gdyby w naszym pięknym kraju zarobki były takie jak na zachodzie to wierz mi że na wsi nie było by takiego zjawiska jak przerabianie motocykla z PRLu typu wsk, mz, czy tam jawa.
Po prostu nie każdego stać na utrzymanie takiej klasy maszyny.
Tu do wski kupi tłoka za 25zł, szlifa sieknie za 3 dyszki i faja w las.
W takiej crossówie 2T dajmy na to yamahy tłok to wydatek rzędu 500-700zł, problem z niektórymi częściami do skrzyni biegów i trzeba ich ściągać zza granicy.
Te wszystkie przerobione demoludy to wynik biedy w naszym kraju.
Myślisz że ktoś robił by trajkę z wski 125 gdyby miał kasę na mały ciągnik typu T25 czy C-330?
trajkę kupisz za kasę od 300do800zł. Za władzia trzeba dać coś koło dziesięciu patyków, za trzydziestkę od 12 tyś do nawet 24 kółek. Nie wiem jak dla kogo ale dla mnie czy tam emeryta albo rencistę lub bezrobotnego to jest chyba dużo