Brzydki gniot z tej WSK. Jakiś taki bez proporcji i ten brak baku.
Generalnie mało jest gustownych chopperów na bazie demoludów.
Zacnym wyjątkiem jest maszyna opisywana w jednym z numerów Swoimi Drogami.
Wykonana jest co prawda na bazie motoroweru zipp, ale za to z jakim smakiem.
Indyjska wersja jawy to prawdziwa egzotyka i wcześniej nie widziałem takiego sprzętu w Polsce.